nadwiślańskie miasto między Tczewem a Świeciem, z zamkiem krzyżackim: KRÓCICA: pistolet (o krótkiej lufie) z zamkiem skałkowym (XVII i XVIII w.) KAMIENIEC Ząbkowicki, wieś nad Nysą Kłodzką (niedaleko Kłodzka) z zamkiem Marianny Orańskiej: dansker: wykusz lub baszta wysunięta przed linię murów i połączona krytym murem z miasto w Nebrasce ★★★ TAMPA: miasto na Florydzie ★★★ TURYN: miasto, siedziba Fiata ★★★ ELBLĄG: rzeka jak miasto na Mazurach ★★★★★ galapagos1234: GOŁDAP: miasto na Mazurach z ośrodkiem narciarskim "Piękna Góra" ★★★ KALISZ: miasto z Winiarami ★★★ LUBLIN: miasto z KUL-em ★★★ POLICE: miasto w woj Jedną z form działalności Centrum Kultury „Zamek” są spotkania rycerskie. Do Nowego przybywają rycerze i ich damy, odbywają się pokazy walk, a także odgrywana jest wieczorna inscenizacja bitwy o zamek. Zamek w Nowym jest najdalej wysuniętym zamkiem w woj. kujawsko pomorskim i wieńczy przygodę z krzyżackim warowniami. miasto nad Wisłą ★ LUBLIN: miasto z zamkiem królewskim z XII w. ★★★★ Wattaru: MOSZNA: wieś z zamkiem w woj.opolskim ★★ Nonac71: ŁAŃCUT: miasto z Zamkiem Lubomirskich i Powozownią ★★★ Gorol: BARANÓW Sandomierski, z pięknym zamkiem ★★★ MALBORK: polskie miasto z krzyżackim zamkiem na liście UNESCO Zamek krzyżacki skrywa ogromne tajemnice. Dawny zamek krzyżacki w Elblągu miał być niegdyś imponującej wielkości warownią i najważniejszym zamkiem krzyżackim w całych Prusach. Nie przetrwała jednak w pełnej okazałości do naszych czasów, gdyż w 1454 r. został zaatakowany i zburzony. Obecnie możemy zobaczyć jedynie fragmenty Miasto nad Nogatem, z gotyckim zamkiem krzyżackim Miasto nad Nogatem, z ogromnym zamkiem krzyżackim Miasto nad Nogatem Miasto nad Notecią (województwo kujawsko-pomorskie) Miasto nad Notecią, miejscowość Miasto nad Nysą Kłodzką, leżące na trasie Nysa – Kłodzko Miasto nad Nysą Kłodzką Miasto nad Nysą Łużycką (Czechy) Miasto LhR9. Zamki krzyżackie to nieodłączny element krajobrazu północnej i północno-wschodniej Polski. Zostały zbudowane w czasch, kiedy istniało państwo zakonu krzyżackiego na ziemiach odebranych plemionom pruskim, Litwi i Polsce. Zobacz mapę zamków krzyżackich wraz z krótkim opisem. Mapa zamków krzyżackich w Polsce Zamki w państwie krzyżackim w Polsce Zamki zakonu krzyżackiego w Polsce to kilkadziesiąt zamków budowanych od końca XIII wieku do początku XV wieku. Zamki krzyżackie budowano głównie na Mazurach i na Pomorzu oraz na Warmii. Jeśli mówimy o zamkach krzyżackich w Polsce to pamietajmy, że częsć zamków w państwie krzyżackim zbudowali biskupi i kapituły diecezjalne. Wynikało to z organizacji władzy cywilnej w państwie zakonnym. Więcej na ten tremat na końcu artykułu. Współcześnie mamy w Polsce trzy województwa, gdzie znajdziemy zamki krzyżackie: warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Zamek w Barcianach Krzyżacki zamek w Barcianach zbudowany z drewna istniał już w początkach XIV wieku. Zamek murowany z cegieł powstawał w latach 1377–1390 jako pokłosie decyzji wielkiego mistrza o utworzeniu nowej komturii. W późniejszych latach zbudowano mury na planie prostokąta 55m x 58m, zbudowano skrzydło wschodnie i północne. Okrągła baszta na połączeniu skrzydeł północnego i wschodniego została zbudowana na początku XV wieku. Warownia w Barcianach zachowała się w dobrym stanie do dzisiaj. Zamek w Bezławkach Zamek krzyżacki w Bezławkach zaczęto budować w 1377 roku rozpoczynając od głównego domu mieszkalnego o wymiarach 25 x 12 metrów z 5 poziomami. Później zbudowano mury zewnętrzne na planie prostokąta o wymiarach 42,3 x 51,8 m z basztami, które były otwarte od wewnątrz (półbaszty), drewnianą klatkę schodową zastąpiono murowaną, zbudowano budynek bramny od wschodu. W 1583 r. warownię przebudowano na kościół, większe przebudowy miały miejsce w XVIII wieku. Zamek w Bobrownikach Zamek w Bobrownikach został zbudowany w XIV wieku przez księcia dobrzyńskiego Władysława Garbatego (Piasta). Po jego śmierci król Ludwik Węgierski przekazał warownię w ręce Władysława Opolczyka, a ten w 1392 roku sprzedał ją Krzyżakom. Na początku XV wieku zamek przechodził z rąk do rąk, ale w 1410 roku powrócił w polskie ręce. Był zamkiem nadgranicznym, więc był często modernizowany, ale w walkach nie brał znaczącego udziału. Po 1525 roku granice Rzeczypospolitej z Zakonem Krzyżackim uległy zmianie i Bobrownicka strażnica straciła znaczenie. Zamek w Bobrownikach został zniszczony w czasie potopu szwedzkiego, od połowy XVIII wieku jest ruiną. Zamek w Bratianie Zamek w Bratianie (Zamek Bratian) zbudowano w połowie XIV wieku jako siedzibę wójta Nowego Miasta Lubawskiego. Zajęty w 1410 roku przez wojska polskie, po wojnie powrócił we władanie Krzyżaków. Po wojnie trzynastoletniej stał się siedzibą polskich starostów. W XVIII wieku zamek w Bratianie popadł w ruinę, w XIX wieku został rozebrany. Pozostały resztki murów i fundamentów. Zamek w Brodnicy Zamek krzyżacki w Brodnicy został zbudowany w pierwszej połowie XIV wieku jako siedziba komturii. Był to typowy zamek krzyżacki zbudowanym na planie kwadratu z wewnętrznym dziedzińcem. Miał wysoką wieżę (50 m), co już nie było typowe dla zamków krzyżackich. Podzamcze w kształcie litery L było również ufortyfikowane. Zamek dostał się pod polskie panowanie po pokoju toruńskim, ale zajmująca go załoga czeska w służbie Krzyżaków opuściła warownię dopiero w 1479 roku, po otrzymaniu zaległego żołdu. W Rzeczypospolitej zamek był siedzibą starostów. Po rozbiorach Prusacy rozebrali znaczną część zamku i murów. Obecnie muzeum regionalne. Zamek w Bytowie Zakon krzyżacki kupił ziemię bytowską w połowie XIV wieku, a ok. 1390 roku zaczęli budować zamek, który ukończono w 1406 roku. Zamek krzyżacki w Bytowie zbudowano na planie prostokąta 49 m ×70 z głazów narzutowych i cegły z trzema basztami w narożnikach i jedną wieżą. Najważniejszy był dom zakonny o wymiarach 13 x 39 metrów. Po wojnie trzynastoletniej w rękach polskich. W 1500 roku otoczonogo fortyfikacjami ziemnymi, z których można było prowadzić ostrzał artyleryjski. W drugiej połowie XVI wieku we władaniu książąt pomorskich, którzy rozbudowali zamek o „Dom Książęcy” i „Dom Wdów”, wykorzystując mury obwodowe jako ściany budynków. W 1637 roku włączony do Polski, został siedzibą starostów. Pod rządami Prusaków przystosowany na cele urzędów państwowych. Po II wojnie światowej zamek odbudowano, obecnie muzeum, hotel, restauracja i biblioteka. Zamek Krzyżacki w Bytowie Zamek w Czarnem Zamek w Czarnem zbudowany został na przełomie XIV/XV wieku dla komornika krzyżackiego. Zamek zbudowany był na planie trapezu, z podzamczem otoczonym murem. Po pokoju toruńskim (koniec wojny trzynastoletniej) został siedzibą polskiego starosty. W XVI wieku rozbudowany i wzmocniony, ale w czasie wojen szwedzkich nie miał należytych walorów obronnych i przechodził z rąk do rąk. Po rozbiorach Prusacy rozebrali większość zabudowań zamku. Niewielkie fragmenty murów obwodowych zachowały się do dzisiaj. Zamek w Człuchowie Zamek krzyżacki w Człuchowie został zbudowany ok. 1340 r. po zajęciu Pomorza Gdańskiego przez Krzyżaków. Było to duże założenie zamkowe, zbudowane na planie kwadratu, z czterema skrzydłami, 50-metrową wieżą i wewnętrznym dziedzińcem. Duże podzamcze otoczone było murem razem z zamkiem było przeznaczone na mieszkania dla załogi. Były jeszcze dwa przedzamcza z budynkami pomocniczymi i gospodarczymi. Po wojnie trzynastoletniej zamek został siedzibą polskich starostów. Po rozbiorach, pod koniec XVII wieku Człuchów dwukrotnie spłonął, a zamek posłużył za źródło materiałów budowlanych do odbudowy. Została tylko wieża i kamienne mury zewnętrzne. W latach 1826-1828 zbudowano neogotycki kościół w miejscu zamkowej kaplicy. Zamek krzyżacki w Człuchowie Zamek w Działdowie Zamek krzyżacki w Działdowie zbudowany został w 2. połowie XIV wieku, na planie kwadratu, z wewnętrznym dziedzińce, otoczony murem i fosą. Początkowo był siedzibą prokuratora, później wójta, gospodarczo był niezależny od miasta. Zamek w Działdowie „brał udział” w wielu wojnach, w 1676 roku został przebudowany w stylu renesansowym. W późniejszych wiekach rozbierany, odnawiany, w czasie II wojny światowej uszkodzony. Odbudowano jak dotychczas jedno skrzydło. Zamek w Dzierzgoniu Początek budowy zamku w Dzierzgoniu to 1248 rok, po zniszczeniach w wojnach z pruskimi plemionami został rozbudowany. W 1414 roku zamek spłonął, w 1456 roku został rozebrany. Do dzisiaj zostały resztki fundamentów. Zamek w Ełku Zamek w Ełku został zbudowany prawdopodobnie na przełomie XIV/XV wieku na wyspie (obecnie półwysep) na jeziorze Ełk. Jako przygraniczna warownia był siedzibą prokuratora. W czasie wojny trzynastoletniej kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk, zniszczony został odbudowany i powiększony. Po wojnie został w granicach państwa krzyżackiego. Po sekularyzacji zakonu przebudowany na styl renesansowy. W XIX wieku odbudowany po pożarze. Zamek w Giżycku Zamek w Giżycku zbudowany został dla zakonnego prokuratora w połowie XIV wieku. Zniszczony w 1366 roku przez Litwinów, odbudowany jako murowana warownia. Zniszczony w czasie wojny trzynastoletniej. Odbudowany dopiero pod koniec XV wieku. XVI wieku przebudowany, w 1614 ponownie przebudowany w stylu renesansowym. Obecnie odbudowany z przeznaczeniem na hotel. Zamek w Gniewie Zamek krzyżacki w Gniewie został zbudowany pod koniec XIII wieku i rozbudowywany w XIV i XV wieku. Zamek Gniew zbudowano go na planie czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem. W czasie wojny trzynastoletnie przechodził z rak do rąk, ostatecznie został siedzibą polskich starostów, podobnie jak inne zamki krzyżackie na Pomorzu Gdańskim. Po rozbiorach wielokrotnie zmieniał swoja funkcję. Zniszczony w pożarze w 1921 roku. Odbudowany po II wojnie światowej. Zamek krzyżacki w Gniewie Zamek w Golubiu Budowę zamku w Golubiu rozpoczęto na początku XIV wieku budując mur obwodowy i dwa skrzydła z przeznaczeniem na siedzibę komtura. W kolejnych latach zbudowano pozostałe skrzydła zamku i wieżę, która prawdopodobnie nie została ukończona. Po wojnie trzynastoletniej został siedzibą polskiego starosty. W czasie potopu szwedzkiego zniszczony, podobnie jak inne zamki krzyżackie w Polsce z tego okresu. Został odbudowany w XVIII wieku. Odrestaurowany po II wojnie światowej. Zamek krzyżacki w Golubiu Grabiny-Zameczek Po zajęciu Pomorza Gdańskiego przez Krzyżaków w Grabinie zbudowano dwór obronny jako siedzibę wójta. Teren był gospodarczo ważny dla państwa zakonnego, dlatego na początku XV wieku zbudowano tu gotycki zamek. Po wojnie trzynastoletniej dzierżawiony przez gdańskiego patrycjusza. W czasie wojen w XVII wieku był bazą wypadową dla Szwedów. W czasie potopu gdańszczanie zdobyli zamek. Do dzisiaj niewiele pozostało z zamku, jedynie pozostałości zachodniego skrzydła. Zamek w Grudziądzu Zamek w Grudziądzu zaczęto budować około połowy XIII wieku, wznosząc budowlę z cegieł na miejsce fortyfikacji ziemnych. Zamek grudziądzki był siedzibą komtura. Ok. 1300 roku zbudowano wieżę ostatecznej obrony (stołp, bergfried), a później skrzydło zachodnie. Po wojnie trzynastoletniej zamek w Grudziądzu był siedzibą polskich starostów. Ucierpiał w czasie potopu szwedzkiego i późniejszych wojen w XVIII wieku. Rozebrany w latach 1796-1804 z rozkazu króla Prus. Niedawno odbudowano wieżę i zabezpieczono ruiny zamku. Ruiny zamku krzyżackiego w Grudziądzu Zamek w Jasińcu Nowym Zamek krzyżacki w Jasińcu Nowym istniał już w XIII wieku, w ręce krzyżackie dostał się po zajęciu przez nich Pomorza Gdańskiego w 1309 roku. W 1390 Krzyżacy rozbudowali zamek, ostatecznie był to budynek 23 m x 13 m w formie wieży. W 1414 wojska polskie spaliły go, później zamek był niszczony jeszcze kilka razy. Po wojnie trzynastoletniej zamek został siedzibą polskiego starosty. W 1773 roku zaadaptowany na kościół ewangelicki. Obecnie są to ruiny. Zamek w Kętrzynie Zamek krzyżacki w Kętrzynie zbudowano w drugiej połowie XIV wieku. Była to budowla na planie kwadratu z trzema skrzydłami i wewnętrznym dziedzińcem, w XV wieku zamek otoczono murem obronnym. Po sekularyzacji Prus zamek stał się siedzibą książęcego starosty i został przebudowany. Kolejne przebudowy mocno zmieniły pierwotny wygląd zamku. Spalony przez wojska radzieckie, odbudowany w starszej, gotyckiej formie. Zamek w Kurzętniku Zamek kapituły chełmińskiej w Kurzętniku zbudowano ok. połowy XIV wieku. Budynek mieszkalny miał wymiary 25 m x 28 m, a całe założenie 110 m x 42 m. Niszczony w wojnach polsko-krzyżackich. Po wojnie trzynastoletniej w Polsce. Zamek został zdewastowany przez Szwedów w 1659 roku. W XIX wieku ruiny były rozbierane dla pozyskania materiałów budowlanych. Zamek w Kwidzynie Pierwszy w Kwidzynie był niewielki zamek biskupi. Zamek kapituły pomezańskiej w Kwidzynie budowano od przełomu XIII i XIV wieku. Zamek kapituły formalnie nie był zamkiem krzyżackim, ale był budowany podobnie jak zamki krzyżackie – na planie kwadratu z dwukondygnacyjnym dziedzińcem i krużgankami, miał też wieże w narożnikach. Zamki krzyżackie w Polsce były podobne z zewnatrz, ale miały inny układ pomieszczeń wynikający z potrzeb użytkowników. W połowie XIV wieku zamek był gotowy, chociaż gdanisko ukończono dopiero w latach 80-tych. Katedrę zbudowaną na przełomie XIV i XV wieku połączono z zamkiem, jedna z wież została przebudowana na dzwonnicę. W wyniku wojen polsko-krzyżackich zamek biskupi został calkowicie zniszczony, zamek kapituły pomezańskiej również ucierpiał, ale został wyremontowany. Po sekularyzacji Prus zamek był budynkiem rządowym. Pod koniec XVII wieku rozebrano dwa skrzydła i praktycznie w tym stanie można zamek i katedrę oglądać dzisiaj. Zamek kapituły pomezańskiej w Kwidzynie Zamek w Lęborku Zamek krzyżacki w Lęborku powstał w połowie XIV wieku, zbudowany został na planie prostokąta, bez dziedzińca. Niewielki zamek był siedzibą krzyżackiego wójta. Po wojnie trzynastoletniej w granicach Polski do 1657 roku. Po wielu przebudowach z oryginalnej budowli zostało niewiele. Obecnie siedziba sądu. Zamek krzyżacki w Malborku Zamek w Malborku budowany był od 1280 roku aż do połowy XV wieku, początkowo zamek komtura, w latach 1309-1457 był siedzibą wielkiego mistrza zakonu oraz władz państwa zakonnego. Już w czasie wojny trzynastoletniej przejęty przez wojska polskie od czeskich najemników, do 1772 roku był rezydencją królów Polski. Zamek w Malborku obejmuje Zamek Wysoki na planie czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem, Zamek Średni z trzema skrzydłami otaczającymi dziedziniec oraz Zamek Niski, czyli w praktyce Przedzamcze. Zamek w Morągu Zamek krzyżacki w Morągu zbudowano w pierwszej połowie XIV wieku jako siedzibę wójta. Zamek był otoczony podwójnymi murami, a po rozbudowie zyskał dwa skrzydła, które wraz z głównym budynkiem okalały dziedziniec. Zamek otaczała fosa zasilana z jeziora. Po sekularyzacji Prus zamek został siedzibą starostów książęcych. W XVI wieku, po wybudowaniu nowej siedziby starosty (Pałac Dohna), zamek krzyżacki został opuszczony, niszczał, w 1815 roku częściowo rozebrany. Zachował sie jeden budynek, fundamenty i zarys murów. Obecnie prywatny z planami na częściową rekonstrukcję. Zamek w Nidzicy Zamek krzyżacki w Nidzicy zbudowano w drugiej połowie XIV wieku jako siedzibę krzyżackiego prokuratora. Zbudowany został na planie prostokąta z wewnętrznym dziedzińcem. Wojny polsko-krzyżackie przetrwał w dobrym stanie, a najwięcej zniszczeń spowodowali żołnierze Napoleona Bonaparte na początku XIX wieku. W XIX wieku wykorzystywany na sąd i więzienie, w czasie II wojny światowej zbombardowany przez wojsko radzieckie. Odbudowany do 1965 roku, jest siedzibą muzeum. Widok z góry na dziedziniec zamku krzyżackiego w Nidzicy Zamek w Nowem nad Wisłą Zamek krzyżacki w Nowem nad Wisłą został zbudowany w połowie XIV wieku tuż przy murach miejskich. Po wojnie trzynastoletniej siedziba starostów. Zniszczony w czasie wojen szwedzkich, rozbierany już pod koniec XVIII wieku. Ocalały budynek jest siedzibą centrum kultury. Zamek w Olsztynku Zamek krzyżacki w Olsztynku został zbudowany na przełomie wieku XIV i XV jako siedziba burgrabiego do kontroli szlaków handlowych. Zamek zbudowano na planie czworokąta, miał co najmniej trzy skrzydła i wieżę, otoczony był murami obwodowymi. Od 1610 roku należał do miasta, zniszczony w czasie potopu szwedzkiego, pod koniec XVIII wieku częściowo rozebrany. W połowie XIX wieku dobudowano skrzydło i urządzono gimnazjum. Zamek krzyżacki w Ostródzie Zamek w Ostródzie jako trwałą budowlę z cegły wzniesiono w latach 1350-1408 w miejsce ziemno-drewnianej warowni z początku XIV wieku. Spalony przez Litwinów w 1381, odbudowany przed wojną z Polską. Zbudowany był na planie prostokąta z wewnętrznym dziedzińcem, bez wież. Odbudowany i zmodernizowany po pożarze w 1788 roku, spalony w czasie II wojnie światowej przez Rosjan. Odbudowany, siedziba instytucji kultury. Zamek krzyżacki w Ostródzie Zamek w Papowie Biskupim Zamek krzyżacki w Papowie Biskupim to niewielka budowla powstająca stopniowo od drugiej połowy XIII wieku. Był to zamek nietypowy dla budownictwa krzyżackiego, ponieważ w większości zbudowany był z kamieni polnych. Był areną działań w wojnach polsko-krzyżackich, spalony przez wojska polskie. Po wojnie trzynastoletniej w granicach Polski. Częściowo rozbierany w XVI wieku na polecenie biskupów chełmińskich, którym zamek został przekazany. Obecnie ruiny. Zamek w Pasłęku Zamek krzyżacki w Pasłęku zbudowano w XIV wieku, początkowo jako budynek jednoskrzydłowy z dwiema wieżami. Początkowo był siedzibą prokuratora krzyżackiego, później był siedziba komtura, co wymusiło rozbudowę o jedno skrzydło. Uszkodzony w 1521 przez mieszczan, spłonął w 1543 roku. Odbudowany w XVI wieku w kształcie znanym dzisiaj, dobudowano wówczas dwa skrzydła, tworząc zamknięty dziedziniec. Spalony w 1945 roku przez Rosjan, odbudowany (trzy skrzydła) jest siedzibą instytucji kultury i administracji miejskiej. Zamek Kapituły Warmińskiej w Pieniężnie Zamek Kapituły Warmińskiej w Pieniężnie został zbudowany przez biskupów warmińskich na początku XIV wieku. W połowie XV wieku odbudowany po wojnie z Polską i rozbudowany o cztery skrzydła. Od 1466 roku w granicach Polski. Zniszczony przez Szwedów w 1627 roku, odbudowany w stylu barokowym. Po roku 1772 opuszczony, popadał w ruinę. Pod koniec XIX wieku rozebrano dwa skrzydła. Spalony przez Armię Radziecką, od tego czasu w ruinie. Ruiny zamku kapituły warmińskiej w Pieniężnie Zamek w Prabutach Zamek krzyżacki w Prabutach został zbudowany w drugiej połowie XIII wieku przez biskupów z Kwidzyna. Po sekularyzacji Prus był siedzibą książęcą. Został zniszczony w 1688 roku, rozebrany w XVIII wieku. Zachowały się ruiny w stanie szczątkowym. Zamek w Przezmarku Zamek krzyżacki w Przezmarku zbudowany w pierwszej połowie XIII wieku na miejscu drewnianej warowni. Był siedzibą prokuratora, później wójta krzyżackiego, od 1437 roku siedzibą komtura. Od 1508 własność biskupów pomezańskich, od 1521 roku w rękach prywatnych, przebudowany na rezydencję. Pod koniec XVIII wieku rozpoczęto rozbiórkę. Obecnie w renowacji, w rękach prywatnych. Zamek krzyżacki w Radzyniu Chełmińskim Zamek w Radzyniu Chełmińskim jako murowana budowla zaczęto budować w drugiej połowie XIII wieku, a już w 1278 roku został opanowany przez Prusów. W latach 1310-1330 zbudowano duży zamek na planie czworoboku, którego ruiny zostały do dzisiaj. Był terenem działań w wojnach polsko-krzyżackich, od 1454 roku siedziba polskich starostów, po wojnie trzynastoletniej w granicach Prus Królewskich. Zniszczony w czasie oblężenia przez szwedów w 1628 roku, opuszczony. Pod koniec XVIII wieku rozpoczęto rozbiórkę zamku, którą po kilkudziesięciu latach przerwano. Zamek krzyżacki w Radzyniu Chełmińskim Zamek w Reszlu Zamek biskupi w Reszlu jest czasem zaliczany do zamków krzyżackich, ponieważ do 1273 roku obsadzała go załoga krzyżacka. Zamek zbudowano w drugiej połowie XIV wieku do obrony niedawno lokowanego miasta. Budowla z czterema skrzydłami i wewnętrznym dziedzińcem oraz okazałą wieżą, którą kilkakrotnie podwyższano. W XV wieku zamek rozbudowano o jeszcze jeden mur obronny. W czasie wojen polsko-krzyżackich zamek był wielokrotnie zdobywany, ale nie doznał poważniejszych zniszczeń. Pod koniec XVI wieku zamek przekształcono w rezydencję. Zamek biskupów warmińskich w Reszlu Rogoźno-Zamek Rogoźno-Zamek to wieś, w której znajdują się resztki zamku krzyżackiego komtura. Zamek został zbudowany w drugiej połowie XIII wieku, od 1333 roku stracił rangę i został siedzibą wójtostwa. Zniszczony w wojnach krzyżacko-polskich, po wojnie trzynastoletniej był przez pewien czas siedzibą królewskich starostów. Od XVII wieku stopniowo rozbierany. Dzisiaj istnieje tylko wieża i fragmenty murów. Zamek krzyżacki w Rynie Zamek w Rynie rozpoczęto budować ok. 1733 roku jako dogodny punkt wypadowy na Litwę. Zbudowany na planie kwadratu zamek miał ostatecznie jeden budynek. Był siedziba komturów, a później wójtów krzyżackich. Po sekularyzacji Prus siedziba książęcych (pruskich) starostów. Zniszczony w czasie potopu szwedzkiego, spłonął w 1881 roku. Obecnie hotel. Zamek w Szczytnie Zamek krzyżacki w Szczytnie zbudowano w latach 1370-1380 na planie czworokąta. Razem z przedzamczem był otoczony murem i fosą. Po sekularyzacji Prus zamek został siedzibą książęcego starosty. W XVII wieku opuszczony, stopniowo popadał w ruinę, w XVIII wieku stopniowo rozbierany. Przed II wojną światową na miejscu zamku zbudowano ratusz. Zachowała się wysoka wieża, część przedzamcza i częściowo zasypana fosa. Ruiny zamku krzyżackiego w Szczytnie Zamek w Sztumie Zamek krzyżacki w Sztumie powstał w pierwszej połowie XIII wieku, Zbudowany na planie wielokąta, miał dwie wieże. Po wojnie trzynastoletniej włączy do Prus Królewskich jako siedziba starostów królewskich. Zamek został zniszczony w wojnach ze Szwedami w XVII wieku. Po upadku Rzeczypospolitej stopniowo rozbierany przez władze pruskie. Obecnie można oglądać dwa skrzydła, które zostały przebudowane w XIX wieku zgodnie z ówczesnymi potrzebami. Zamek w Szymbarku Zamek kapituły pomezańskiej w Szymbarku zbudowano na przełomie XIV i XV wieku. Zamek zajmował teren o kształcie prostokąt o wymiarach 75 m x 92 m. Spłonął w czasie wojny polsko-krzyżackiej, odbudowany i wzmocniony dodatkowe baszty i wyższe mury. Po sekularyzacji Prus przeważnie w rękach prywatnych. Spalony przez Armię Radziecką. Zamek kapituły pomezańskiej w Szymbarku Zamek w Świdwinie Zamek w Świdwinie zbudowali margrabiowie brandenburscy pod koniec XIII wieku, w XIV wieku zamek rozbudowali Wedlowie, którzy w 1384 roku sprzedali go Krzyżakom. Krzyżacy rozbudowali zamek i przystosowali do potrzeb siedziby wójta. W XV wieku właścicielem był elektor brandenburski, od 1540 roku Joannici, którzy rozbudowali zamek i zmienili jego wystrój na barokowy. Od 1808 roku, po kasacie zakonów zamek w Świdwinie był budynkiem administracji i urzędów pruskich. Spłonął po 1945 roku, odbudowany na cele ośrodka kultury. Zamek w Świeciu Zamek krzyżacki w Świeciu zbudowany po roku 1335 jako budynek dwuskrzydłowy (w planach były cztery skrzydła) na planie kwadratu o boku 51 m. W każdym narożniku była okrągła baszta. Od 1461 roku własność miasta Torunia, od 1508 roku był siedzibą starostów królewskich (polskich). Zamek został zniszczony w czasie wojen szwedzkich i częściowo rozebrany po upadku Rzeczypospolitej. Zamek krzyżacki w Świeciu nad Wisłą Zamek krzyżacki w Toruniu Zamek krzyżacki w Toruniu powstawał od połowy XIII do połowy XV, budowany jako siedziba komtura. W 1454 został zburzony przez toruńskich mieszczan, co dało impuls do wybuchu wojny polsko-krzyżackiej. Zamek nigdy nie został odbudowany, obecnie funkcjonuje jako trwała ruina. Zamek w Węgorzewie Zamek krzyżacki w Węgorzewie został zbudowany na rzecznej wyspie na planie nieregularnego pięcioboku. Na styku skrzydeł zamkowych zbudowano wieże. Był to zamek krzyżackiego prokuratora podległego komturowi z Królewca. Po sekularyzacji zakonu był siedzibą książęcego starosty. Po zniszczeniach w wojnach szwedzkich zamek przebudowano na rezydencję barokową. Zniszczony w 1945 roku, odbudowany. Obecnie w rękach prywatnych – modernizowany na hotel. Zamek Bierzgłowski Zamek Bierzgłowski został zbudowany przez Krzyżaków w latach 1270-1305 i początkowo był siedzibą komturów. W trakcie wojen kilkakrotnie niszczony i dobudowywany. Był własnościa Torunia w latach 1475-1840. Od 1860 roku stopniowo odbudowywany, obecnie włascicielem jest diecezja toruńska. Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie został zbudowany w XIV wieku i do kapituły warmińskiej należał do 1772 roku. Początkowo zbudowano jedno skrzydło, a dziedziniec otoczono murem. Z czasem zamek rozbudowano, podwyższono mury obwodowe i dodano drugi pas murów z basztami. Do 1454 roku zamek był pod militarną opieką zakonu. Zamek był połączony z umocnieniami miejskimi. Po utracie znaczenia militarnego zbudowano dojazd od strony miasta i zbudowano wygodne skrzydło pałacowe. Po zaborach nastąpiły kolejne przebudowy. Zamek kapituły warmińskiej w Olsztynie Zamek Kiszewski Zamek Kiszewski powstał po przejęciu majątku Przedpełkowiców przez Krzyżaków w 1316 roku. Zamek murowany budowano od 1350 roku, w latach 1398-1410 zamek rozbudowano i wzmocniono. Po wybuchu wojny trzynastoletniej wojska miasta Gdańska zdobyły i zburzyły zamek. PO 1466 roku zamek był siedzibą królewskiego starosty niegrodowego. W 1856 roku ówcześni właściciele zamku zbudowali na terenach zamkowych duży dwór. Obecnie całość w rekach prywatnych. Zamek Kiszewski (zamek krzyżacki) Zamek w Złotorii Zamek w Złotorii zbudowano na zlecenie Kazimierza Wielkiego, po jego śmierci przejął go Kaźko Słupski, a później książę gniewkowski. Po kolejnych wojnach i zmianach właściciela w 1391 roku zamek został oddany w zastaw Krzyżakom. Wykupił go Jagiełło w 1404 roku, a w 1409 roku został zdobyty i zniszczony przez Krzyżaków. Po wojnie trzynastoletniej utracił znaczenie militarne. W XIX wieku częściowo rozebrany. Zachowały się ruiny. Zamek w Pokrzywnie Pierwotnie słowiański gród nadany biskupowi Chrystianowi w 1222 roku. Kiedy misja nawracania plemion pruskich nie powiodła się zamek przejęli Krzyżacy, którzy swoim zwyczajem najpierw zbudowali zamek drewniany z ziemnymi umocnieniami. Do budowy zamku murowanego przystąpili w drugiej połowie XIII wiek, ukończyli w XV wieku. Zamek w czasie wojny 1410 roku przejściowo w rękach polskich, po 1416 roku przestał być siedziba komtura. W 1454 roku zamek w Pokrzywnie zajęły wojska Związku pruskiego, a po wojnie od 1466 roku zamek i ziemia Chełmińska zostały włączone do Polski. Zamek spalili Szwedzi w czasie „potopu”, został odbudowany, ale po rozbiorach sprzedano go w prywatne ręce i powoli był rozbierany. Pomimo uznania go za zabytek jeszcze przed wojną, niszczał, rozbierany również w latach 60-tych i dzisiaj są to ruiny. Zamek w Dąbrównie Zamek w Dąbrównie został zbudowany przez Krzyżaków w pierwszej połowie XIV wieku jako siedziba wójta. Został spalony w czasie wojny w 1410 roku, odbudowany w XVI wieku. Od XVI wieku zmieniał właścicieli, pod koniec XVII wieku rodzina Finckenstein dobudowała dwa skrzydła i zmieniła zamek w barokową rezydencję. Spalony w 1945 roku przez wojska radzieckie, ruiny, w zasadzie relikt. Na terenie Warmii Znajduje się również zamek biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. Nie jest to zamek krzyżacki, ale warto o nim wspomnieć i nie omijać go na szlaku. Szlak zamków krzyżackich Szlak zamków krzyżackich w Polsce to nie jest jednoznaczne określenie. Na potrzeby marketingowe poszczególnych regionów opracowano co najmniej kilka takich szlaków, zresztą na podstawie naszej mapy każdy sam może wyznaczyć sobie trasę turystyczną, wybierając najładniejsze zamki krzyżackie. Opracowaną trasa turystyczną jest natomiast szlak zamków gotyckich, do którego włączono 14 najciekawszych i najładniejszych zamków krzyżackich, biskupich i kapitulnych wspomnianych powyżej. Szlak zamków krzyżackich w Polsce obejmuje zamki krzyżackie na Pomorzu, Warmii, Mazurach i w kujawsko-pomorskim. W wielu przypadkach powstawały najpierw budowle ziemno-drewniane, które krzyżacy z czasem rozbierali, o ile wcześniej nie spalili ich Prusowie lub Litwini. Dopiero po umocnieniu się na danym terenie budowano typowy zamek krzyżacki z cegły. Skąd się wziął zakon krzyżacki na ziemiach polskich Zakon krzyżacki, pełna nazwa Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie powstał pod koniec XII wieku jako jeden z kilku zakonów rycerskich biorących udział w krucjatach do ziemi świętej i obronie Królestwa Jerozolimskiego. Misją tych zakonów była również opieka nad pielgrzymami oraz prowadzenie szpitali dla nich. Joannici i templariusze zajmowali się przede wszystkim anglikami i francuzami, przez co pielgrzymi pochodzenia niemieckiego pozostawali często bez opieki. Było to bezpośrednią przyczyną założenia bractwa, a później zakonu, do którego przyjmowano wyłącznie rycerzy niemieckich. Bractwo powstało w czasie trzeciej krucjaty ok. 1190 roku, a w zakon rycerski przekształciło się w 1198 roku. Podobnie jak inne zakony rycerskie Krzyżacy otrzymywali nadania i przywileje, rośli w siłę, ale czas Królestwa jerozolimskiego powoli dobiegał kresu. Krzyżacy zdawali sobie z tego sprawę i pod wielkim mistrzem Hermannem von Salza zaczęli planować utworzenie państwa zakonnego. Pierwsza próba na Węgrzech, w latach 1212-24 nie udała się i zostali stamtąd wypędzeni. Druga okazja nadarzyła się dość szybko i była związana z problemami jakie Konradowi Mazowieckiemu stwarzali Prusowie. Książę mazowiecki Konrad oraz książę gdański Mściwój I i wielkopolski Władysław Odonic prowadzili chrystianizację Prus siłą, już od kilku lat, ale bez powodzenia. Za namowa Jadwigi Ślaskiej sprowadził w 1226 roku Krzyżaków i nadał im ziemie michałowską i chełmińską, którą Krzyżacy musieli odbić z rąk Prusów. Po kilku latach przygotowań Krzyżacy zapewnili sobie bullę papieską, która nadawała im te ziemie oraz ziemie zdobyczne. W bulli była też zgoda na utworzenie państwa zakonnego zależnego tylko od papieża. Od ok. 1230 roku ruszył podbój Prus, który miała wsparcie papieża i był uznawany za krucjatę. Krzyżacy byli wspomagani przez wielu władców i rycerzy, zaciągali również wojska najemne. Podbój rozpoczął się poprzez stopniowe zajmowanie ziem plemion Pruskich na prawym brzegu Wisły, a później wzdłuż zalewu Wiślanego i dalej. Na zdobytych terenach Krzyżacy szybko umacniali się budując drewniano ziemne zamki, zwykle w miejscu grodu pruskiego. Z tych terenów kierowali swoje podboje wgłąb Prus. Budowanie zamków drewnianych w tym czasie miało sens, ponieważ można było je budować tanio, a krucjaty wiązały się z dużymi wydatkami, głównie na wojska zaciężne. Druga przyczyna to szybkość, ziemno drewniane zamki budowano szybko, a tym samym w miarę sprawnie przebiegało przygotowanie do obrony zdobyczy terytorialnych. Podbój Prus nie przebiegał łatwo, oczywiście plemiona pruskie stawiały opór. W historii znane są trzy duże powstania pruskie i do wypędzenia Krzyżaków niewiele brakowało. Tak się ostatecznie nie stało i po upadku drugiego powstania pruskiego w 1274 roku również na północy państwa zakonnego nastąpił okres względnego spokoju i rozwoju gospodarczego. Prusowie zasymilowali się i jako wolni ludzie służyli zakonowi krzyżackiemu. Na południowych terenach państwa zakonnego spokój nastąpił wcześniej i można było lokować wsie i miasta, ale te zazwyczaj zostały zniszczone w czasie drugiego powstania pruskiego, a przetrwały tylko duże miasta jak Chełmno, Toruń czy Elbląg. Ponowne lokowanie wsi i miast nastąpiło po 1280 roku i po tym czasie Krzyżacy zaczęli również budowę trwałych zamków murowanych. Głównym budulcem była cegła palona z gliny, kamieni używano jedynie na fundamenty. Oczywiście budowa zamku z cegieł wymagała długich lat przygotowań, oprócz cegieł potrzeba przecież ceramiki, dachówek, drewna i elementów z żelaza. Czas i pieniądze odgrywały tu decydującą rolę, dlatego najpierw trzeba było zagospodarować kraj. Drewno z zamków drewniany nie było marnowane, tylko ponownie wykorzystywane. Zamek krzyżacki – jak budowano zamki krzyżackie Docelowo, zamki krzyżackie w Polsce w zdecydowanej większości zbudowane są z cegieł, z niewielkim użyciem kamieni budowlanych, głównie na fundamenty. Wymagało to przygotowania materiałów budowlanych, a więc uruchomienia cegielni nawet na kilka lat przed rozpoczęciem budowy zamku przez krzyżaków. Podobnie było z zaprawą wapienną, która również musiała być przygotowana na kilka lat przed użyciem. Dachówka ceramiczna, drewno, ceramika na posadzki, była potrzebna nieco później. Wbrew pozorom w zamkach krzyżackich stosowano dużo drewna, wewnątrz i na konstrukcje wsparte na murach obronnych. Zamki krzyżackie w Polsce budowane były w formie pojedynczego budynku lub na planie kwadratu z wewnętrznym dziedzińcem. Murowane zamki krzyżackie były dość regularne, chociaż nie można mówić o gotowych planach powielanych w trakcie kolejnej budowy. Budowano raczej pod kątem potrzeb, zapewniając w każdym zamku niezbędne pomieszczenia. Ważniejsze zamki miały trzy lub cztery skrzydła wokół wewnętrznego dziedzińca z krużgankami. Mniej ważne miały dwa lub jedno skrzydło, a pozostałe boki były zamknięte murem kurtynowym. Parter zamku zajmowały pomieszczenia gospodarcze i pomocnicze. Na pierwszym pietrze była kaplica lub (kościół, jeśli warownia była siedzibą konwentu i był jednocześnie parafią), kapitularz (czyli sala zebrań, narad), refektarz (jadalnia) i dormitorium, czyli sypialnia braci zakonnych, a także infirmeria, czyli szpital dla chorych i starszych braci. Jedynie komtur miał własna komnatę. Te wszystkie pomieszczenia miała zamek komtura, który zazwyczaj był również zamkiem konwentualnym, a więc klasztorem zamieszkałym przez ok. 12 braci rycerzy, kilku braci kapłanów. Drugie piętro to zbrojownia i magazyn zapasów. W zamkach urzędniczych, w których rezydował prokurator lub wójt krzyżacki tych pomieszczeń było mniej. Zamki krzyżackie z wewnętrznym dziedzińcem były zamkami typu kasztelowego, ale wczesne zamki nie miały regularnego kształtu, co widać na przykład po ruinach zamku Krzyżackiego w Toruniu. Wiązało się to z wykorzystywaniem starszej zabudowy. Od lat siedemdziesiątych XIII wieku powstawały w zasadzie wyłącznie zamki murowane w typie kasztelowym o regularnym kształcie prostokąta. Zamki krzyżackie miały wieże, wieżyczki, ozdoby, ale po 1350 roku zaczęto stosować tzw. styl redukcyjny i Krzyżacy skupili się na zasadniczych funkcjach zamków, rezygnując z wież i ozdób. Wyjątek czyniono tylko dla gdaniska. Przykład takiej surowej budowli to warownia w Ostródzie. Po 1410 roku Krzyżacy osłabieni gospodarczo nie budowali już nowych zamków ograniczając się do modernizacji istniejących. Na koniec trzeba przypomnieć, że w państwie krzyżackim zamki budowali nie tylko Krzyżacy. Zakon Krzyżacki otrzymał zgodę papieża na utworzenie własnego państwa pod warunkiem uposażenia diecezji. Ostatecznie powstało cztery diecezje, a biskupi sprawowali władzę cywilną nad jedną trzecią terytorium. Ze swego terytorium biskupi wydzielali jedną trzecią dla kapituł na ich utrzymanie. Zamki budowali biskupi i kapituły. Zamki biskupiei kapitulne były zamkami wzorowanymi na czteroskrzydłowych zamkach kasztelowych. Wszystko odbywało się w strukturach państwa zakonnego, władza wojskowa należała do Krzyżaków, a w razie wojen również z terenów podległych biskupom wystawiano wojska. Do pewnego czasu rzecz jasna, znana jest przecież historia diecezji warmińskiej, która w duzym stopniu była niezależna od Krzyżaków. Po wojnie trzynastoletniej Warmia została włączona do Korony. Za każdym razem, gdy jechałam do Trójmiasta, z okien pociągu widziałam zamek w Malborku. Fascynował mnie swoim ogromem, zachwycał pięknym położeniem nad brzegiem Nogatu, w którym przeglądają się jego czerwone mury. Zawsze chciałam go zwiedzić. Malbork to niejedyny zamek na Pomorzu, niegdyś zamieszkałym przez Krzyżaków. Rycerze zakonni wznieśli ich tam wiele. Do naszych czasów zachowało się kilkanaście, wszystkie z czerwonej cegły – podobnie jak miasta, które powstały w ich cieniu. Z dawnych miejskich budowli ocalały nieliczne. Większość nie przetrwała drugiej wojny światowej. Niektóre zabytki odbudowano, inne znamy tylko ze zdjęć. Nadszedł czas, by zobaczyć i opisać „miasta z czerwonej cegły”. Oprócz Malborka odwiedziłam Kwidzyn, Sztum, Pelplin, Frombork i Elbląg, a że pogoda trafiła mi się piękna, w zwiedzaniu zrobiłam małą przerwę na spacer brzegiem Bałtyku. Nie trzeba czytać całego tekstu, można przeskoczyć do:MalborkKwidzynSztumPelplinFromborkElbląg Malbork Zacznę trochę nietypowo, bo od kwatery. Zawsze myślałam, że nie jest najważniejsza. W końcu, spędzę tam kilka dni, więc niepotrzebne mi wygody, byle czysto było. No i oczywiście łazienka – jeśli nie w pokoju, to na korytarzu, ale do mojej dyspozycji. Po pobycie w Malborku zmieniłam zdanie. Trafiłam do koszmarnego miejsca, w którym nie mogłam wytrzymać i wyjechałam wcześniej (dlatego zamek w Gniewie, który był w planach, musi poczekać do następnego razu). Wynajęłam pokój w hostelu Gemini Dom mieszczącym się na dworcu. Miejsce wydawało mi się ciekawe, bo nietypowe. I cieszyłam się, że walizki nie będę targać. Dworzec. Po lewej stronie hostel, który radzę omijać z daleka. Jak zawsze przyjechałam wcześnie rano. Chciałam zostawić manele i ruszyć na zwiedzanie, a tu hostel zamknięty: recepcji brak, goście przyjmowani są tylko w określonych, popołudniowych godzinach. Nie chciałam zostawiać walizki na dworcu (jakoś nie ufam tym samoobsługowym szafkom), więc zawlokłam ją do zamku, gdzie w przechowalni spokojnie przeleżała cały dzień. Wieczorem zjawiłam się w hostelu. Panienka zainkasowała należność za cały pobyt i wręczyła mi klucze. W pokoju wielkie łoże i niewiele więcej. Jedyne oświetlenie – żarówka, może dwudziestka. Nie było więc mowy o wieczornej lekturze. Do łazienki wchodziłam z obrzydzeniem, bo takiego brudu nie widziałam nigdzie i nigdy. Jak wspomniałam, recepcji w Gemini Dom nie ma. Nikt niczego nie pilnuje, nie sprząta ani w ogóle tam nie zagląda, bo jak na korytarzu zgasła żarówka, to kilka dni było ciemno. Całe szczęście przyjechałam przed sezonem, bo mogę sobie wyobrazić, co się tam dzieje w letnie miesiące. Pierwszy raz trafiłam do hostelu bez recepcji i na pewno ostatni. Sam dworzec jest ciekawy, dziewiętnastowieczny, murowany, neogotycki. We wnętrzach zachowały się historyczne ozdoby: stare herby, polichromie, drewniane stropy i kolumny, a także ślady po kulach z czasów drugiej wojny światowej. Przyjechałam na Pomorze, by zobaczyć, co Krzyżacy zbudowali, najpierw więc kilka słów o nich samych. Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie powstał w XI wieku, w czasie krucjat do Ziemi Świętej. Jego członkowie rekrutowali się ze szlacheckich rodzin niemieckich. Na ich czele stał wielki mistrz, którego wybierano dożywotnio. Z powodu czarnego krzyża na płaszczach rycerzy zakonnych zwano Krzyżakami. Głównym ich zadaniem była opieka nad chorymi i pielgrzymami oraz walka z niewiernymi. Na początku XII stulecia, wobec naporu muzułmanów, Krzyżacy opuścili Palestynę i w poszukiwaniu innych niewiernych udali się do Europy. Drugim powodem przeprowadzki na stary kontynent była chęć zbudowania własnego, krzyżackiego państwa. Najpierw omotali króla węgierskiego Andrzeja II, który powierzył im obronę Siedmiogrodu przed Połowcami. Kiedy jednak zorientował się, jakie są prawdziwe zamiary zakonników, wyrzucił ich z Węgier. Mniej przezorny okazał się książę Konrad Mazowiecki, który sprowadził ich do walki z pogańskimi Prusami. Sprytni Krzyżacy szybko uporali się z poganami, przejęli ich terytoria i narobili nam kłopotów na wieki. Krzyżacy musieli gdzieś mieszkać, wznosili więc potężne zamki. Jednym z nich była warownia w Malborku, do dziś stojąca na prawym brzegu Nogatu. Uznawana jest za największą ceglaną twierdzę średniowiecznej Europy. Zajmuje aż 21 hektarów, a do jej budowy użyto około 50 milionów cegieł. Budowę rozpoczęto około 1274 roku. Jako pierwsze stanęło północne skrzydło domu konwentualnego, zwanego później Zamkiem Wysokim. W skrzydle znajduje się kapitularz, najważniejsze pomieszczenie zamku. Tu wybierano wielkich mistrzów i omawiano istotne sprawy dotyczące zakonu. Wnętrze, tak jak dziś, było puste. Jedynie pod ścianami ustawiono ławy dla uczestników spotkań. Obradowali pod czujnym okiem poprzednich wielkich mistrzów namalowanych na tarczach umieszczonych między oknami. Innymi reprezentacyjnymi wnętrzami Zamku Wysokiego są refektarz konwentu, czyli jadalnia, oraz izba odpoczynku poobiedniego. Rycerze zakonni jadali dwa razy dziennie: przed południem – śniadanie i po odprawieniu nieszporów – wieczerzę. O serwowanych potrawach decydowała reguła zakonna. Mięso mogli jeść w niedzielę, wtorek i czwartek. W poniedziałek, środę i sobotę musieli zadowolić się serem i jajami. W piątki oczywiście pościli. Posiłki były mocno przyprawiane. Wszystko popijali miodem, winem i dwunastoma gatunkami piwa. Nie pijali natomiast mleka, które zastępowali wyciągiem z migdałów. Lubili też egzotyczne owoce oraz bakalie. W przyziemiu Zamku Wysokiego zaaranżowano dawną kuchnię. Za czasów krzyżackich potrawy transportowano do jadalni windą. Po posiłku i w wolnych chwilach rycerze przebywali w sali odpoczynku poobiedniego, czyli świetlicy. Słuchali w niej muzyki płynącej z empory, ozdobnego ganku na północnej ścianie. Wielki mistrz otoczony był dostojnikami. Byli wśród nich sami wielcy, czyli: wielki komtur (zastępca wielkiego mistrza), wielki skarbnik, wielki marszałek, wielki szpitalnik, wielki szatny (ktoś w rodzaju garderobianego), wielki szafarz (specjalista od spraw gospodarczych). Tylko komtur domowy (administrator) nie był wielki. Niektórzy mieli swoje siedziby w Elblągu czy Dzierzgoniu, większość jednak przebywała w Malborku, w zachodnim skrzydle Zamku Wysokiego. Do roku 1300 do skrzydła północnego dołączyły skrzydło zachodnie oraz gdanisko, czyli wychodek w postaci masywnej wieży. Wieżę z zamkiem łączy długi na 60 metrów arkadowy ganek. Gdanisko było nie tylko kibelkiem, ale też pułapką na przeciwników zakonu. Krzyżacy zainstalowali w nim zapadnie. Gdy niechciany lub uznany za niebezpiecznego gość udał się tam za potrzebą, klapy się opuszczały i delikwent leciał 20 metrów w dół, a potem jego ciało zabierała woda przepływająca pod wieżą. W roku 1309 Malbork został stolicą państwa krzyżackiego. Wielki mistrz Siegfried von Feuchtwangen przeniósł ją tu z Wenecji. Zamek i powstające wokół niego miasto Krzyżacy na cześć swojej patronki nazwali Marienburg, czyli Gród Marii. Polska nazwa Malbork zrodziła się w XVI stuleciu i ma taki sam rodowód. Późniejsze tłumaczenie jej jako Gród Zła (od łacińskiego malum – zło) jest wynikiem antyniemieckiej propagandy. Po przeniesieniu stolicy do Malborka zamek stał się centrum dyplomatycznym, militarnym, gospodarczym i religijnym Krzyżaków, a także miejscem wystawnych uczt, zabaw i turniejów przyciągających rycerstwo z wielu krajów Europy. W latach największej świetności zakonu mieszkało tu tysiące panów z krzyżem na pelerynkach. Stąd również wyruszały wyprawy na Litwę i Żmudź. Główna siedziba zakonu musiała świadczyć o jego potędze. Krzyżacy przystąpili więc do rozbudowy zamku. Wznieśli potężną warownię, która przez wieki budziła podziw i lęk. Najpierw pojawiły się skrzydła południowe i wschodnie Zamku Wysokiego, potem kościół Najświętszej Marii Panny oraz, w przyziemiu, kaplica pw. świętej Anny, w której zaczęto chować wielkich mistrzów – spoczęło ich tam aż jedenastu. Do kościoła wiedzie trzynastowieczna Złota Brama (symbol wejścia do Nieba) ozdobiona wizerunkami biblijnych Panien Mądrych i Głupich. W roku 1340 zewnętrzną ścianę kościoła ozdobiono ośmiometrowym posągiem Madonny z Dzieciątkiem, największą średniowieczną rzeźbą w Europie. Nazywano ją kolosem z Malborka. Została zrobiona ze sztucznego kamienia gipsowego, który początkowo pokryto polichromią, a po kilkudziesięciu latach – złotą i kolorową mozaiką. Przez 600 lat rzeźba była symbolem miasta. W 1945 roku kościół, a wraz z nim figura legły w gruzach. Świątynię odbudowano w latach 60. XX wieku, Madonna czekała aż do 2016 roku. Sześćdziesiąt procent posągu wykonano z oryginalnych części wydobytych z ruin. Brakujące elementy mozaiki zrobiono w Wenecji, a elementy pokryte złotem w Gdańsku. W sumie użyto ich ponad 300 tysięcy. Skrzydła Zamku Wysokiego tworzą wewnętrzny dziedziniec otoczony dwupoziomowymi krużgankami o smukłych arkadach. Pośrodku stoi zadaszona studnia. Na jej szczycie pelikan karmi swoje młode własną krwią. W drugiej połowie XIV stulecia obok Zamku Wysokiego stanął Zamek Średni. Składa się on z trzech potężnych skrzydeł oraz Pałacu Wielkich Mistrzów. Pałac to perła architektury późnego gotyku. Jego ogromną bryłę zdobią ażurowe dekoracje, wieżyczki i smukłe kolumny. Zbudowano go pod koniec XIV wieku, w okresie rozkwitu państwa zakonnego w Prusach. Niczym nie ustępował najwytworniejszym rezydencjom ówczesnej Europy. Zastosowano w nim największe osiągnięcia średniowiecznej techniki: ogrzewanie i instalacje sanitarne. W pałacu mieściły się komnaty wielkich mistrzów oraz ich prywatna kaplica pw. świętej Katarzyny. W pałacu znajduje się też letni refektarz z kominkiem, rzęsiście oświetlony licznymi okami i prześwitami. Ozdobne żebrowe sklepienie wspiera się na jednym filarze. Refektarz uchodzi za najpiękniejsze zamkowe pomieszczenie. Nad kominkiem widać kulę armatnią. Według legendy to kula wystrzelona przez wojska króla Władysława Jagiełły w czasie oblężenia Malborka po bitwie pod Grunwaldem. Kula wpadła przez okno do refektarza, w którym obradowali najważniejsi dostojnicy krzyżaccy z Henrykiem von Plauen na czele. O centymetry minęła filar podtrzymujący sklepienie. Gdyby w niego uderzyła, zamek zostałby zdobyty i losy Europy, a może i całego świata, potoczyłyby się zupełnie inaczej. Najważniejszą i największą salą Zamku Średniego był bogato zdobiony wielki refektarz. Mógł pomieścić 400 osób. Ogrzewało go gorące powietrze dostarczane przez system biegnących w podłodze kanałów z ulokowanej w pobliżu kuchni. W refektarzu Krzyżacy wyprawiali uczty i przyjmowali dostojnych gości. Jednym z nich był król Kazimierz Wielki, który w 1366 roku przybył do Malborka na zaproszenie Winrycha von Kniprodego. Dziś refektarz stoi pusty. Jedyną jego ozdobą jest piękne sklepienie palmowe wsparte na trzech smukłych kolumnach. Na ścianach zachowały się resztki fresków. Z ogromem reprezentacyjnych pomieszczeń kontrastowały skromne komnaty braci zakonnych. Dla najbardziej grzesznych przewidziano cele pokutne, tak niskie, że nie mogli się w nich wyprostować. Nad dziedzińcu Zamku Średniego stoją figury wielkich mistrzów: Hermana von Salzy, Zygfryda von Feuchtwangena, Winrycha von Kniprodego i grafa Albrechta Hohenzollerna. U stóp Zamku Średniego zbudowano Zamek Niski, czyli podzamcze. Mieściło ono budynki gospodarcze, kościół, szpital, odlewnię armat, koszary dla żołnierzy i domy mieszkalne dla służby zakonnej. By zaopatrzyć zamek w wodę, Krzyżacy wykopali kanał łączący Malbork z jeziorem Dzierzgoń. Siedziba zakonu była więc państwem w państwie, miejscem samowystarczalnym. Wszystkie trzy zamki – Wysoki, Średni i Niski – otaczają dziesięciokilometrowe mury obronne. To one sprawiły, że siedziba Krzyżaków nigdy nie została zdobyta. Po bitwie pod Grunwaldem daremnie oblegały ją wojska polsko-litewskie. Najpierw wycofali się wojacy Witolda, potem książąt mazowieckich, a na końcu polskie rycerstwo. Pod murami warowni rycerstwo pojawiło się ponownie wiosną 1454 roku, jednak i tym razem oblężenie się nie przeszedł w polskie ręce w czasie wojny trzynastoletniej, ale nie wzięty szturmem, lecz za gotówkę, dokładnie 190 tysięcy złotych węgierskich. Tyle kosztowało króla Kazimierza Jagiellończyka wykupienie go z rąk czeskich najemników w służbie zakonu. Ci chętnie zamek sprzedali, ponieważ Krzyżacy nie płacili im żołdu. Od tego czasu aż do pierwszego rozbioru Malbork należał do Polski – w sumie ponad 300 lat, czyli dwa razy dłużej niż był w rękach krzyżackich. Pomnik króla Kazimierza Jagiellończyka. Pod polskimi rządami zamek pełnił kilka funkcji. Był siedzibą starosty i urzędów wojewódzkich, a także jednym z największych arsenałów. Pałac Wielkich Mistrzów na jakiś czas przemieniono w królewską rezydencję. W czasie rozbiorów Malbork przejęli Prusacy. W zamku urządzili koszary, magazyny oraz manufaktury. Pod koniec XVIII wieku jeden z pruskich urzędników sporządził projekt rozbiórki zamkowych murów. Zaczęto nawet wcielać go w życie, ale szczęśliwie król Fryderyk Wilhelm III nakazał wstrzymanie prac. W XIX wieku zrodziła się idea ochrony zabytków. Wtedy też w zamku przeprowadzono wiele prac rekonstrukcyjnych. Niektórzy twierdzą jednak, że prowadzono je nie na podstawie badań lecz fantazji wykonawców. Niemniej, dzięki nim zamek przetrwał. Pod koniec drugiej wojny światowej w zamku Niemcy urządzili obóz dla żołnierzy brytyjskich i radzieckich oraz obóz pracy przymusowej. Na początku 1945 roku schronili się w nim niemieccy żołnierze z jednostki bojowej Marienberg. Wojska radzieckie przypuściły na nich atak. W wyniku ostrzału warownia legła w gruzach. Zniszczenia były tak ogromne, że myślano nawet o jej całkowitej rozbiórce. Jednak w 1959 roku przystąpiono do prac rekonstrukcyjnych. Dawnej krzyżackiej twierdzy starano się nadać kształt jak najbardziej zbliżony do pierwotnego. Już dwa lata później w zamku otwarto muzeum, a w roku 1997 wpisano go na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. Tablica pokazująca zamek zniszczony pod koniec drugiej wojny światowej. Zamek w Malborku nieraz był miejscem poczynań filmowych bohaterów. Kręcono tu między innymi Krzyżaków, Pana Samochodzika i templariuszy, Znak orła, Króla Olch i Wiedźmina. Zamek można obejrzeć z przewodnikiem lub indywidualnie z audioprzewodnikiem. Wybrałam tę drugą możliwość i chyba dobrze zrobiłam, bo nie dałabym rady latać po nim kilka godzin w grupie. Zwiedzanie zamku męczy. Komnata za komnatą, korytarz za korytarzem. Niektóre sale, na przykład refektarze, są prawie puste. Zdobią je gotyckie sklepienia i wyblakłe freski. W dormitoriach, czyli sypialniach, zgromadzono rzeźby. W jadali stoją stoły, a kuchnia pełna jest jadła. Jest też piękna wystawa bursztynu, na którą rzuciłam okiem, bo miałam już serdecznie dosyć. Umęczona kilkugodzinnym zwiedzaniem opuściłam zamkowe mury. Nawet nie wiem, czy wszystko widziałam. Malbork żyje w cieniu twierdzy, która – jak się potem przekonałam – wcale nie jest jego jedyną atrakcją. Z dawnego miasta nie zachowało się wiele, bo pod koniec drugiej wojny światowej znaczna część budynków została zniszczona. Do dziś przetrwał stojący tuż pod zamkiem masywny kościół pw. świętego Jana. Od zewnątrz zdobi go ciekawy, łamany dach. Pierwsza świątynia powstała w tym miejscu w XIII wieku dla mieszkańców rozwijającej się przy zamku osady. Zburzono ją podczas wojny trzynastoletniej. W latach 1467–1523 na jej fundamentach wzniesiono drugi kościół. Wielokrotnie go przebudowywano. Ostatni raz po drugiej wojnie światowej, gdy prawie całkowicie legł w gruzach. Najcenniejszymi zabytkami świątyni są średniowieczna rzeźba świętej Elżbiety Turyńskiej oraz neogotyckie ołtarze. Wojnę przetrwał gotycki ratusz z podcieniem – jedyny budynek, jaki ocalał ze zniszczonej w 1945 roku starówki. Został wzniesiony w drugiej połowie XIV wieku. Przez stulecia był siedzibą władz miejskich, które urzędowały w nim do 1929 roku. Wtedy oddano do użytku Nowy Ratusz, obecnie Urząd Miasta. W Starym Ratuszu siedzibę miała niemiecka policja. W latach drugiej wojny światowej w jego wnętrzach życie straciło wielu Polaków, przymusowych robotników wywożonych na Żuławy Malborskie. Dziś w budynku działa Malborskie Centrum Kultury i Edukacji. Wspomniany Nowy Ratusz powstał w latach międzywojennych. Oprócz władz miejskich swoją siedzibę miały w nim Biblioteka Publiczna, Miejska Kasa Oszczędności, Szkoła Handlowa i kawiarnia. Pozostałościami po dawnym Malborku są dwie bramy, Mariacka i Garncarska. Obie postawiono w drugiej połowie XIV wieku jako elementy murów obronnych miasta. Ciekawostką jest, że w latach 30. XX wieku w bramie Garncarskiej mieściło się schronisko młodzieżowe. Obie bramy ucierpiały w 1945 roku. Odbudowane, służą mieszkańcom Malborka. W jednej jest zakład jubilerski, a w drugiej pub. Brama Mariacka. Nieco dalej stoją neogotycka wieża ciśnień i ciekawy kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Powstał zapewne z przełomie XIV i XV wieku, bo ze źródeł wiemy, że w 1403 roku wielki mistrz krzyżacki podarował mu świece wielkanocne. Kościół ucierpiał podczas wojny trzynastoletniej, a potem potopu szwedzkiego. Obecny budynek pochodzi z początków XVIII wieku. Przez lata był świątynią luterańską. Pierwsze polskie nabożeństwo odprawiono w nim we wrześniu 1945 roku. Od południa do kościoła przylega sala o konstrukcji ryglowej, wypełnionej cegłą. Kościół nie ucierpiał podczas drugiej wojny światowej i zachowało się w nim dawne wyposażenie, którego niestety nie mogłam zobaczyć, bo – jak większość kościołów w Polsce – był zamknięty. Wieża ciśnień. Kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Stamtąd już niedaleko do koszar. W latach 1870–1871 Prusy toczyły zwycięską wojnę z Francją. Po jej zakończeniu otrzymały ogromną kontrybuję, którą przeznaczyły na wzmocnienie obronności. W Malborku pojawiły się wówczas „Czerwone Koszary” – kilka neogotyckich budynków 152 Regimentu Piechoty. Koszary przetrwały drugą wojnę światową i dziś pełnią swą pierwotną funkcję. Wyróżnia je ciekawa architektura i pięknie zdobiony dach. Dalej jest dawny szpital jerozolimski. W średniowieczu był przytułkiem utrzymywanym przez władze miejskie z datków. Co ciekawe, datki wpłacali przyszli pensjonariusze, zarówno ci ubodzy, jak i zamożni, jednym słowem wszyscy, którzy chcieli spędzić tam ostatnie lata życia. Zbudowano go za murami miasta, gdyż, jak wówczas myślano, mógł stać się siedliskiem zarazy. Przytułek działał do 1945 roku. Po drugiej wojnie światowej budynek przeznaczono na cele mieszkalne, jednak w połowie lat 50. poważnie uszkodził go pożar. Długo dogorywał. Uratowało go Stowarzyszenie Wspierania Szpitala Jerozolimskiego Zakonu Niemieckiego w Malborku zawiązane w 2004 roku. Jego staraniem budynek odremontowano i dziś pełni on funkcje kulturalne. Szpital ma swojego ducha. Za budynkiem pochowani zostali mieszkańcy Malborka zdziesiątkowani w XVIII wieku w czasie epidemii cholery – ponad 1400 osób. Być może straszy duch jednej z ofiar zarazy. Niedaleko jest inny budynek z czerwonej cegły – neogotycki gmach, wzniesiony pod koniec XIX wieku jako siedziba poczty. Był typową budowlą ówczesnej Rzeszy Niemieckiej. W roku 1945 zostały z niego tylko wypalone mury. Odbudowany, wciąż pełni swe dawne funkcje. Nad samym Nogatem stoi ciekawa budowla z czerwonej cegły i szklanych tafli, zwana Szkołą Łacińską. Pierwszy budynek postawił w tym miejscu wielki mistrz Winrich von Kniprode. Od drugiej połowy XVI wieku przez trzy stulecia działała w nim szkoła. W roku 1864 przeniesiono ją do nowo wybudowanego gmachu, a budynek przeznaczono na mieszkania i magazyny. Kilkanaście lat później jego górne kondygnacje strawił pożar. Odbudowano go, ale w 1945 roku ponownie został zniszczony. Przez lata stał zrujnowany i dopiero w 2011 roku odnowiono go i przeznaczono na siedzibę Centrum Kultury i Edukacji Szkoła Łacińska – nowoczesne centrum edukacyjne, miejsce zajęć, warsztatów, wykładów i spotkań dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Znajdują się w nim planetarium i obserwatorium astronomiczne, mediateka i Skansen Rzemiosł Dawnych. Jeśli ktoś ma dosyć budowli z czerwonej cegły, może przejść się promenadą ciągnącą się wzdłuż Nogatu, chociaż gdzieniegdzie ujrzy znany z wielu zakątków Polski, przykry obrazek. Reguła zakonna nakazywała Krzyżakom nocować w domu, czyli w którymś ze zbudowanych przez nich zamków. Swoje warownie stawiali więc co 15–30 kilometrów, tak aby podróżujący zakonnik nie musiał martwić się o nocleg. Miało to też znaczenie obronne: z każdego zamku można było zobaczyć drugi i ostrzec jego mieszkańców – za pomocą sygnałów świetlnych – o grożącym niebezpieczeństwie. W latach 1226–1410 Krzyżacy na ziemiach podbitych Prusów zbudowali około 120 zamków. Zamek w Malborku utrzymywał kontakt z warowniami w Tczewie, Dzierzgoniu i Kwidzynie. Kwidzyn Największą ciekawostką Kwidzyna jest średniowieczny wychodek, największy w Europie. Zawdzięczamy go, podobnie jak całe miasto, Krzyżakom, którzy na początku XIII wieku postawili tu pierwsze budowle o charakterze obronnym. W następnym stuleciu pojawił się, stojący do dziś, zespół zamkowo-katedralny. Był siedzibą biskupów Pomezanii, którzy rządzili Kwidzynem, mimo że wciąż pozostawał on w rękach Krzyżaków. Zamek można zwiedzać. W ceglanych podziemiach jest wystawa pochówkowo-katowska. W kącie stoi „szafa Juranda”, czyli skrzynia tortur. W ekranizacji Krzyżaków Henryka Sienkiewicza siedział w niej Jurand ze Spychowa. W salach na piętrach zamku stoją typowe eksponaty: trochę rzeźb, naczyń i innych dawnych sprzętów. Można też zajrzeć do wieży studziennej z ocembrowaną, wyschniętą dziś studnią. Wszędzie piękne, krzyżowe stropy. Wspomniany średniowieczny ustęp, zwany gdaniskiem, to wysoka na około 40 metrów wieża, zbudowana pod koniec XIV wieku. Dawniej u jej stóp płynął strumień, do którego spadały nieczystości. Mieszkańcy zamku załatwiali swoje potrzeby, kucając nad kwadratowym otworem w posadzce. Korzystających z tego przybytku kryła drewniana kabina. Do otworu wrzucano też wszystkie zamkowe nieczystości. Do ustępu wiedzie długi na 54 metry kryty ganek, wsparty na pięciu arkadach. Dawniejsza „droga za potrzebą” dziś służy za muzeum etnograficzne. Tam, gdzie chadzali piechotą. Gdanisko było też punktem ostatecznej obrony. Mieszkańcy zamku mogli schronić się w nim, podpalić ganek, by odciąć drogę wrogom, i przetrwać nawet pół roku. W roku 1817 wieża ustępowa została przekształcona w więzienie, zlikwidowane dopiero w latach 30. XX wieku. Cele umieszczono również w ganku. Były mikroskopijne – metr na metr. Więźniowie spali w nich na stojąco. Zamkowy dziedziniec. Zamek przylega do zachodniej ściany katedry, moim zdaniem o całe niebo ciekawszej – ale może to zasługa przewodnika? Trafiłam na pana Tomasza, rewelacyjnego, z ogromną wiedzą, którą umiał przekazać. Obeszliśmy kościół dookoła, weszliśmy na tzw. kościół górny, zatrzymywaliśmy się niemal przy każdym obiekcie i o każdym pan Tomasz miał coś do powiedzenia. Bardzo żałuję, że nie pamiętam już wszystkich ciekawostek, którymi zabawiał mnie chyba ze dwie godziny. Jedną z nich jest odnalezienie w katedrze grobów trzech wielkich mistrzów krzyżackich, inną – niebieskie konfesjonały, jeden dla kobiet, drugi dla mężczyzn. Lubię pisać o ludziach, wspomnę więc Dorocie z Mątowów, która ostatnie miesiące życia spędziła zamurowana w celi kwidzyńskiego kościoła. Zamurowano ją 2 maja 1393 roku, lecz nie za karę, ale na jej własną prośbę. Zostawiono jej trzy okienka. Przez jedno, z widokiem na kościół, codziennie przyjmowała komunię, przez drugie oglądała niebo i składała ręce do modlitwy, przez trzecie patrzyła na cmentarz i rozmawiała z przybywającymi do Kwidzyna pielgrzymami. Co skłoniło ją do tak desperackiego kroku? Wiara, którą czuła od najmłodszych lat. Wiedziała, że jej miejsce jest w klasztorze, ale żyła w XIV wieku i nikt nie wziął pod uwagę jej pragnień. Dorotę wydano za mąż za gdańskiego rzemieślnika. Męża – pijaka i brutala – irytowała jej nadmierna pobożność i skłonność do dawania jałmużny. Dorota urodziła dziewięcioro dzieci, pochowała ośmioro. Wszystkie padły ofiarą zarazy przywleczonej do Gdańska na jednym ze statków. Gdy owdowiała – nawrócony mąż zmarł podczas pielgrzymki – wreszcie mogła poświęcić się Bogu. Trafiła do Kwidzyna, do mistrza teologii Jana, który dostrzegł w niej mistyczkę. W 1976 roku Dorotę beatyfikowano. Stała się patronką Pomorzan, kobiet i matek, a także – zapewne ze względu na swe trudne doświadczenia małżeńskie – par z kryzysie. A teraz o kimś z przeciwległego bieguna. Otto Friedrich von Groeben – w przeciwieństwie do Doroty – żył za trzech. Urodził się w 1657 roku w Napratach koło Lidzbarku Warmińskiego. Był żołnierzem w służbie kilku krajów, podróżnikiem, organizatorem niemieckich kolonii w Afryce, a nawet korsarzem na Morzu Śródziemnym. Objeździł niemal cały świat. Miał trzy żony, z którymi doczekał się osiemnaściorga dzieci. Zmarł w 1728 roku w Kwidzynie i spoczął w wybudowanej przez siebie kaplicy... razem ze wszystkimi żonami. Cała czwórka zdobi też zewnętrzną ścianę świątyni. Dwie żony klęczą po bokach, trzecia spoczywa z Ottonem w miłosnym uścisku. Chyba żaden kościół w Polsce nie może pochwalić się tak oryginalną dekoracją. SztumKolejnym miastem na moim krzyżackim szlaku był Sztum, ładnie położony między dwoma jeziorami, Sztumskim i Barlewickim. Najstarsza, zapisana w źródłach z połowy XIII wieku nazwa miasta brzmiała: Stumo circa Postelin (Sztum w okolicy Postolina). Stumo było grodem pruskim. W 1236 roku zdobyli go Krzyżacy i założyli folwark, który w 1416 roku otrzymał prawa miejskie. Przyjaźń międzygatunkowa. Nad brzegiem jednego z jezior Krzyżacy zbudowali zamek, letnią rezydencję wójta zakonnego oraz wielkiego mistrza. Powstała pięciokątna twierdza, z której do naszych czasów zachowały się mury zewnętrzne, resztki dwóch wież: więziennej i bramnej, oraz budynki gospodarcze. Główny zrąb zamku zbudowano w XIX wieku, wykorzystując stare gotyckie piwnice. Dziś zamek jest oddziałem Muzeum Zamkowego w Malborku. Podczas wielkiej wojny polsko-krzyżackiej w latach 1409–1411 zamek w Sztumie wpadł w ręce wojsk polskich, które jednak po nieudanym oblężeniu Malborka, opuściły go. Po raz drugi polskie rycerstwo stanęło pod zamkiem w czasie wojny trzynastoletniej. Na mocy postanowień drugiego pokoju toruńskiego Sztum przypadł Polsce. Po wojnie trzynastoletniej tuż obok zamku stanął kościół pw. świętej Anny. Obecny wygląd świątynia uzyskała na początku XX wieku. Utrzymane w stylu neogotyckim wnętrze zawiera barokowe elementy. Niestety, mogłam tylko zajrzeć przez kratę, bo drzwi były zamknięte. Ciekawostką jest, że od XVI stulecia w kościele odbywały się wojewódzkie sejmiki ziemskie. Świątyni nie ominęły przemiany historyczne – raz była kościołem katolickim, a raz protestanckim. Na opadającym ku jeziorze niewielkim wzniesieniu zachował się siedemnastowieczny cmentarz parafialny z zabytkowymi nagrobkami. Sztum, jak wiele innych polskich miast, ucierpiał podczas potopu szwedzkiego. Dzieła zniszczenia dopełniły wielki pożar z 1683 roku, w czasie którego spłonął ratusz, i epidemia dżumy. Gdy w 1772 roku Rzeczpospolita traciła niepodległość, miasto liczyło tylko 559 mieszkańców. Sztum trafił pod panowanie pruskie. W miejscu spalonego ratusza postawiono kościół ewangelicki. Do jego budowy przyczynił się król Fryderyk Wilhelm III, który ofiarował drewno i 4500 talarów. Ufundował też dzwony, odlane w królewskiej ludwisarni w Berlinie. Na początku XX wieku w Sztumie stanęła wieża ciśnień. Wybudowano ją na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego, najstarszego zachowanego w mieście. Gdzieniegdzie z ziemi wystają resztki nagrobków. Między nimi tkwią ruiny kaplicy cmentarnej. W latach międzywojennych Sztum pozostał w rękach niemieckich. Stało się tak z woli jego mieszkańców. W plebiscycie z 1920 roku opowiedziało się za tym aż 2097 osób, za przyłączeniem Sztumu do Polski było ich tylko 751. Niemcy i władze niemieckie opuściły Sztum w styczniu 1945 roku. Na pożegnanie Sztumu napiszę o sztumskim koniu, którego pomnik stoi nieopodal zamku. Na przełomie XIV i XV wieku Krzyżacy założyli około 30 stadnin koni zimnokrwistych. Jedna z nich mieściła się właśnie w Sztumie. Stado liczyło ponad 150 koni różnych ras, w tym ciężkie konie bojowe. Po sekularyzacji zakonu ich hodowlę kontynuowali biskupi. Konie prawie całkowicie wyginęły podczas wojen napoleońskich. W XIX wieku na Pomorzu rozpoczęto hodowlę koni szlachetnych, które jednak nie mogły podołać trudnej pracy na roli. Odtworzono więc mocne konie robocze. Charakteryzują się wyjątkową siłą, wytrzymałością i łagodnym charakterem. Nazwa „koń sztumski” została oficjalnie przyjęta w latach 50. XX wieku. PelplinKolejnego miasta, do którego zawitałam, nie zbudowali Krzyżacy i nie ma w nim zamku. Jest za to przeogromna katedra, oczywiście z czerwonej cegły. Wznieśli ją w XIII–XIV wieku cystersi sprowadzeni do Pelplina z Niemiec. Pod koniec XIX stulecia została częściowo przebudowana, ale styl gotycki utrzymano. Napisać, że wnętrze katedry zachwyca, to mało. Chodziłam kilka razy dookoła i nie miałam dosyć. Najcenniejszy jest późnorenesansowy, sześciokondygnacyjny ołtarz główny, największy w Polsce i jeden z największych w Europie. Mierzy 25 metrów wysokości. Tworzą go rozliczne posągi, kolumny i ornamenty. Oprócz ołtarza głównego w katedrze jest kilkadziesiąt mniejszych ołtarzy, część z nich usytuowana na ogromnych kolumnach wspierających sklepienie. Na jednej z kolumn stoi posąg księcia Mściwoja, który w 1274 roku zapisał Pelplin cystersom. Ściany ozdobione są fragmentami renesansowej polichromii i siedemnastowiecznymi obrazami Bartłomieja Strobla i Hermana Hana. Niestety, mój słabiutki aparat nie sprostał zadaniu. Ogrom katedry go przerósł i zdjęcia nie wyszły najlepsze. Do świątyni przylegają zabudowania klasztorne pochodzące z XII–XIV wieku, podobnie jak katedra przebudowane w XIX stuleciu. Dziś mieści się w nich seminarium duchowne. Z przyjemnością pochodziłam po pustych krużgankach ozdobionych gotyckimi freskami. Lubię ciszę, spokój, książki i lubię pisać. Czasami myślę, że w poprzednim życiu byłam średniowiecznym skrybą. Na tyłach budynków jest ogród, do którego pozwaliłam sobie zajrzeć. Pod krętymi schodami przepływa rzeka Wierzyca. Zakon cystersów skasowano w 1823 roku. W następnym roku Pelplin został stolicą diecezji chełmińskiej i siedzibą biskupów. Kilka lat później na terenach dawnych ogrodów cysterskich postawiono pałac. Pierwotnie wzniesiono go w stylu neoromańskim, ale w latach 20. XX wieku, z inicjatywy biskupa Stanisława Okoniewskiego, przebudowano go, nadając mu formę klasycystyczną. Dodano frontowy kolumnowy portyk i taras od strony parku. Gdy Polska straciła niepodległość, pozostający w zaborze pruskim Pelplin był ośrodkiem polskości. W pierwszej połowie XIX wieku utworzono biskupie gimnazjum „Collegium Marianum”, w którym wykładano w języku polskim. W latach 1869–1939 ukazywało się patriotyczne pismo „Pielgrzym”. W Pelplinie jest muzeum diecezjalne, które może poszczycić się bogatymi zbiorami sztuki sakralnej. Jednak najcenniejszym eksponatem jest Biblia Gutenberga z 1453 roku. Wstyd się przyznać, ale jej nie widziałam. Ładna pogoda wygrała z muzealnymi eksponatami. Opuściłam opactwo, wsiadłam do pociągu i wylądowałam w Gdańsku Oliwie, a stamtąd spacerkiem wzdłuż Bałtyku powędrowałam do Gdyni. Frombork Frombork to maleńkie miasteczko nad Zalewem Wiślanym. Jego część turystyczna skupiona jest wokół Wzgórza Katedralnego, ale nie od niego rozpoczęłam zwiedzanie miasta. Przyjechałam wcześnie rano i pochodziłam trochę pustymi, krętymi uliczkami, wciśniętymi między budynki z czerwonej cegły. Zaprowadziły mnie do niewielkiego portu. Przed sezonem spokojnie tam – byłam tylko ja, kilku turystów z Niemiec i woda, gładka, błękitna. We Fromborku rozgrywa się akcja powieści Zbigniew Nienackiego Pan Samochodzik i zagadki Fromborka. Niedaleko przystani jest tablica informująca o miejscach opisanych w książce. Tytułowy Pan Samochodzik mieszkał w budynku dawnej kurii świętego Stanisława, należącym wówczas do PTTK. Wróciłam pod Wzgórze Katedralne. Stoją na nim: katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i świętego Andrzeja, wieże – Kopernika i Radziejowskiego – pałac biskupi oraz gotyckie mury z ogromną bramą, wieżami i basztami. Wszystkie budynki w XIV stuleciu wzniesiono dla biskupów warmińskich, którzy przenieśli tu swoją siedzibę z Braniewa. Diecezja warmińska została utworzona w 1243 roku, trzy lata po przejęciu tych ziem przez Krzyżaków. Początkowo biskupstwo nie było samodzielne, lecz podlegało zakonowi. Stopniowo jednak uwalniało się spod jego opieki. Po drugim pokoju toruńskim, kończącym wojnę trzynastoletnią, Warmia znalazła się w granicach państwa polskiego, a biskupi warmińscy otrzymali autonomię. Biskupi nosili tytuły książęce, mieli prawo do utrzymywania własnego wojska i bicia monety. Jednym z nich był Ignacy Krasicki, znany bajkopisarz. Na wzgórze prowadzi potężna brama wjazdowa z dwiema cylindrycznymi basztami. Wiedzie do niej szeroki most nad fosą, w której widać fragmenty barbakanu. Północno-zachodniego narożnika strzeże czworoboczna wieża Kopernika, w której pracownię miał wielki astronom. Frombork to jego miasto. Tu spędził wiele lat, napisał dzieło swego życia O obrotach sfer niebieskich, zmarł i został pochowany. Spoczął w katedrze. Kopernik pilnuje Wzgórza Katedralnego. Stoi wyprostowany jak na warcie. Większość z nas nie może wyobrazić sobie Mikołaja Kopernika inaczej niż jako astronoma z rozwianym włosem pochylonego nad mapą lub zerkającego w niebo. Okazuje się jednak, że wielkiemu uczonemu nieobce były porywy serca, i to nie za młodu, lecz na stare lata. Biskup Jan Dantyszek zarzucił mu romans z gosposią Anną Schilling. Niektórzy twierdzą, że była daleką krewną Kopernika, której astronom, stary kawaler, powierzył prowadzenie domu. Tu astronom mniał swoją pracownię. Dantyszek chciał objąć biskupstwo warmińskie. Miał jednak rywala – kanonika warmińskiego Tiedemana Bartłomieja Giesego. Między kandydatami doszło do ostrej walki wyborczej. Obaj zjednywali sobie kanoników. W rozgrywki został wciągnięty Kopernik, który jednak starał się zachować neutralność. W międzyczasie Dantyszek dogadał się z rywalem i objął upragnione stanowisko. Nie darował Kopernikowi, że ten nie poparł jego kandydatury, i zapałał rządzą zemsty. Na cel upatrzył sobie „kobietkę doktora Mikołaja”. Oskarżył Kopernika, że „w tej prawie bezsilnej starości przyjmuje swoją nierządnicę we wzajemnych tajnych schadzkach” i zażądał odesłania jej z Fromborka do Gdańska. Wykonania wyroku miał pilnować Giese. Ten zarządał od astronoma, by zaprzestał tych „obrzydliwości”. Kopernik był posłuszny. Odprawił Annę i resztę życia spędził w samotności. Mikołaj i Anna mieszkali w jednej z kanonii, czyli domu kanoników. Kanonie to masywne, piętrowe wille. Większość z nich zbudowano w średniowieczu, ale czas zatarł ich gotyckie cechy. Mikołaj Kopernik ma na Wzgórzu Katedralnym swoje muzeum. Zajmuje pierwsze piętro dawnego pałacu biskupów. W jednej z sal wisi znany obraz Jana Matejki Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem. Zawiera on kilka błędów historycznych. Przedstawia uczonego na krużganku wieży, dziś jego imienia, podczas obserwacji nieba. Dzisiaj wiemy, że w wieży miał swoją pracownię, a nie obserwatorium. W rogu obrazu znajduje się luneta, która w czasach Kopernika nie była jeszcze znana. Znajdujące się w tle miasto jest wytworem wyobraźni Matejki. Malarz nigdy we Fromborku nie był. Fasadę katedry malował ze zdjęcia. W roku 1703 Szwedzi wywieźli z Fromborka wszystkie eksponaty związane z Kopernikiem, zbiory sztuki sakralnej oraz księgozbiór. Król Stanisław August Poniatowski na drodze dyplomatycznej bezskutecznie starał się odzyskać narodowe Kopernik został pochowany w podziemiach katedry. Na jednym z jej filarów znajduje się poświęcone mu epitafium. Katedrza została ufundowana przez biskupa Henryka II Wogenapa. Gotycka świątynia ma niemal 100 metrów długości. Jej wnętrze jest przeogromne i przebogate. W południowo-zachodnim narożniku Wzgórza Katedralnego stoi wieża. Ma trzy piętra. Najniższe to ośmioboczny bastion o murach grubości siedmiu metrów. Na nim pod koniec XVII wieku biskup Radziejowski wzniósł dzwonnicę. Wieńczy ją galeryjka widokowa z barokowym hełmem. W wieży wisi wahadło Foucaulta, dowód na to, że Ziemia się kręci. Z wieży rozpościera się widok na Wzgórze Katedralne, miasto i morze. Opuściłam Wzgórze Katedralne. Zauważyłam bramę gościnnie otwartą, zachęcona przeszłam przez nią i znalazłam się przed nowym pałacem biskupim. Wybudowano go w pierwszej połowie XIX wieku w stylu neogotyckim, oczywiście z czerwonej cegły. Decyzja o jego budowie zapadła po przeniesieniu do Fromborka biskupstwa. Biskupi mieszkali w nim ponad 100 lat, a potem przenieśli się do Olsztyna. Dziś w pałacu mieści się plebania tutejszej parafii. Na tyłach pałacu jest spory ogród, a w nim miejsce na grilla. Niedaleko – we Fromborku wszystko jest blisko – stoi szpital Świętego Ducha z kaplicą pw. świętej Anny. Szpital powstał w połowie XV wieku z inicjatywy proboszcza kapituły, kanonika Arnolda von Dattelna. Pełnił funkcję przytułku dla chorych oraz samotnych starszych osób. Najpierw prowadzony był przez zakon świętego Antoniego Pustelnika, a od końca XIX wieku przez siostry katarzynki z Braniewa. Utrzymywał się z dotacji kapituły fromborskiej, której podlegał. Zniszczony podczas drugiej wojny światowej budynek wyremontowano dopiero w latach 80. XX wieku. Przeznaczono go na Muzeum Mikołaja Kopernika – Dział Historii Medycyny. Oprócz narzędzi medycznych i aptekarskich można obejrzeć w nim malowidła ścienne, epitafia, ambonę i piece łaziebne. Niestety, muzeum było zamknięte.. Na tyłach szpitala rosną zioła, ale nie o tej porze roku. Może nie wszyscy wiedzą, że Mikołaj Kopernik był też lekarzem. Medycynę studiował w Padwie. Po dwóch latach nauk uzyskał tytuł licencjata, który dawał mu możliwość leczenia chorych. Praktykował właśnie w szpitalu Świętego Ducha. Jego pacjentami byli zarówno biskupi warmińscy i kanonicy, jak też chłopi z okolicznych wsi, od których nie brał zapłaty. Musiał nawet zmierzyć się z zarazą zagrażającą północnym rejonom Warmii. Cieszył się autorytetem i szacunkiem Dotarłam na niewielki, schludny rynek, zwany Starym, na którym przysiadł Kopernik (jak już nieraz pisałam, bez „ławeczki” ani rusz). Moją uwagę zwrócił dawny kościół rzymskokatolicki pw. świętego Mikołaja i stojąca obok niego drewniana wieża. Budynek wzniesiono pod koniec XIV stulecia. Był wielokrotnie niszczony przez wojny i pożary. Ostatni raz w 1945 roku. Spłonął wówczas dach i barokowy wystrój wnętrz. Ocalały tylko mury. Zniszczonym budynkiem zajęto się dopiero w latach 70. XX wieku. W jego wnętrzach była kotłownia miejska. Przez wiele lat budynek niszczał. Dziś znów jest w rękach kościoła, podobno ma w nim powstać muzeum diecezjalne. ElblągWracając z Fromborka, na kilka godzin zatrzymałam się w Elblągu – nie spieszno mi było do koszmarnej kwatery w Malborku. Elbląg jest bardzo starym miastem. Już w IX wieku istniała tu pruska osada o nazwie Truso, opisana przez angielskiego żeglarza Wulfstana. Wielkością dorównywała nadbałtyckim portom: Hedeby, Birka czy Wolinowi. Z czasem jednak musiała ustąpić miejsca szybko rozwijającemu się Gdańskowi. Na początku XIII wieku na tereny dzisiejszego Elbląga dotarli Krzyżacy. Oczywiście postawili zamek i to nie byle jaki, bo wielkością równy warowni w Malborku. Jego budowę rozpoczęto w 1240 roku, zakończono 20 lat później. Miał dwa przedzamcza, na których znajdowało się wiele budynków gospodarczych: piekarnie, spichrze, browar, słodownie, zbrojownia, warsztaty rzemieślnicze i szpital dla służby. Wokół zamku powstała osada, w której zamieszkali koloniści z Lubeki. Szybko się rozwijała i już w 1246 roku wielki mistrz Heinrich von Hohenlohe nadał jej prawa miejskie. W roku 1410 załoga zamku poddała się polskim wojskom, a mieszczanie złożyli hołd Władysławowi Jagielle. Jednak niebawem miasto znów zostało przejęte przez Krzyżaków. Po porażce pod Grunwaldem zakon znacznie osłabł. Zaczął więc zaciskać pasa, co okazało się zgubne dla wielu miast, między innymi Elbląga. W odpowiedzi mieszczanie zawiązali propolski Związek Pruski, który w trakcie wojny trzynastoletniej wystąpił przeciw Krzyżakom. W roku 1454 mieszkańcy Elbląga zdobyli krzyżacką twierdzę, a jej załogę zmusili do kapitulacji. Po odejściu rycerzy zakonnych główny gmach zamku został zniszczony. Ruiny uprzątnięto, a na ich miejscu w XVII wieku stanęły fortyfikacje miejskie. Z zamkowego założenia zachowała się gotycka kolumna na dziedzińcu i kilka budowli podzamcza: wieże, budynek dawnego spichrza (niektóre przewodniki podają, że browaru), piwnice oraz resztki murów obronnych. Obecnie mieści się tam Muzeum Archeologiczno-Historyczne. Niestey, było już zamknięte. Nie mogłam nawet wejść za ogrodzenie. Elbląg szczyci się oryginalną rekonstrukcją Starego Miasta. Nie odbudowano go tak jak w innych polskich miastach zniszczonych w czasie drugiej wojny światowej, na przykład w Warszawie czy Gdańsku, lecz postawiono na nowoczesność. Powstały rzędy wąskich kamienic swym wyglądem luźno nawiązujące do tradycyjnych. Ich fasady są skromne, pozbawione ozdób. Mnie na myśl przywodzą domki z klocków. Kamienice powstają wokół najstarszego (i najwyższego – ma 95-metrową wieżę) zabytku miasta – kościoła pw. świętego Mikołaja. Wzniesiono go w połowie XIII wieku, a potem kilkakrotnie przebudowywano. Swój obecny kształt otrzymał pod koniec XV stulecia. Do czasów reformacji w świątyni proboszczowi pomagało aż 27 wikarych odprawiających msze przy 20 ołtarzach. Potem przez kilka lat kościół służył raz luteranom, raz katolikom. W czasie drugiej wojny światowej został zniszczony. W latach 60. XX wieku odbudowano go, ale nadano mu wygląd znacznie skromniejszy niż kiedyś: wieżę pozbawiono renesansowych ozdób. Wewnątrz zachowała się część wyposażenia, którego nie widziałam, bo chociaż kościół był otwarty, to panowały w nim egipskie ciemności i było zimno jak w lodówce. Jedyną pozostałością dawnych murów miejskich jest czternastowieczna brama Targowa. Dawniej strzegła północnego wjazdu do miasta. Przed bramą stoi figurka chłopca. To piekarczyk, który podczas wojny trzynastoletniej uratował Elbląg przed Krzyżakami. Nocą rycerze zakonni zaczaili się pod murami. Czekali na świt, bo wtedy otwierano bramy. Mieszczanie nie zauważali podstępu. Krzyżacy już mieli wedrzeć się do miasta, gdy piekarczyk rydlem przeciął liny podtrzymujące kraty w bramie. Dowódca napastników Kaspar von Schwalbach runął do fosy. Posypał się na niego grad cegieł rzucanych przez obrońców miasta. Jego podwładnych elbląskie mieszczki polały wrzątkiem. Miasto zostało ocalone. Na pamiątkę tego zdarzenia w miejscu dawnej kraty wmurowano piekarski rydel, z czasem zastąpiony przez odciski dwóch łopat. Aż do 1772 roku rocznica zwycięstwa na Krzyżakami było miejskim świętem. Obok bramy stoją klasztor dominikanów i kościół pw. Najświętszej Marii Panny, zwany Mariackim. W roku 1238 ufundował go wielki mistrz krzyżacki Herman von Balk. Zakonników sprowadzono z Krakowa. Kościół pozostał w ich rękach do połowy XVI wieku. Przez kolejne stulecia służył luteranom, a dziś służy sztuce. W dawnej świątyni działa bowiem Galeria EL, w średniowiecznych murach prezentująca dzieła na wskroś nowoczesne. Na koniec rzut oka na mały fragment Kanału Elbląskiego. Kiedyś zapoznam się z nim bliżej. kwiecień 2018 Pisząc ten test, korzystałam z książek: M. i P. Pilichowie, Polska. Ilustrowany przewodnik, Sport i Turystyka Muza SA, Warszawa 2004. M. Węgrzyn, Zamkowy przewodnik po Polsce. 380 najważniejszych zamków, Wydawnictwo RM, Warszawa, dostępnych w zwiedzanych obiektach oraz stron internetowych: Zamek Krzyżacki w Malborku to wielka atrakcja turystyczna. Podobno największy zamek średniowieczny na świecie, pięknie położony nad Nogatem, z niesamowitą historią. To miejsce działa trochę jak wehikuł czasu i pobudza wyobraźnię w taki sposób, że można poczuć atmosferę czasów średniowiecznych. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że czasami pojęcia nie mamy, jak nieprawdopodobne miejsca czekają pod naszym nosem. Co już zupełnie mnie rozwaliło, to cena biletu dla mnie i dla Hhabicza – razem 29,50 PLN. Na moje oko wstęp do tego kalibru atrakcji na Zachodzie pewnie kosztowałoby co najmniej 29,50, ale Euro. Postanowiłem sprawić sobie i Hhabiczowi niespodziankę i pewnego marcowego dnia pojechaliśmy do Malborka. Z Warszawy jedzie się całkiem sprawnie, zajęło nam to 3,5 godziny. Dojazd na miejsce i z powrotem zajął tyle, że wystarczyło na przesłuchanie audiobooka z Dziećmi z Krzyżacki w Malborku to w zasadzie dwa zamki: starszy Zamek Wysoki, i zbudowany nieco później Zamek Średni. Trzecią część zamku, Zamek Niski, stanowią głównie zabudowania gospodarcze. Zamek jest tak duży, że po jednym pobycie trudno nie skończyć z wrażeniem, że człowiek gonił i się nachodził, i ledwo tego wszystkiego liznął. Zamek od 1997 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Muszę się przyznać, że wcześniej nie wiedziałem, że Zamek Krzyżacki w Malborku miał tak burzliwą historię. Mocno ucierpiał po pierwszym rozbiorze, kiedy został przejęty przez Prusaków. Prusacy zamienili zamek w koszary wojskowe. Przykładowo, w Wielkim Refektarzu (czyli w jadalni) urządzili ujeżdżalnię dla koni. Na dziedzińcu Zamku Wysokiego zlikwidowali wszystkie krużganki. Natomiast to było i tak nic w porównaniu ze zniszczeniami z czasów II wojny światowej, kiedy w trakcie “wyzwalania” przez Rosjan w zasadzie połowa zamku zniknęła. Zniszczenia były na tyle duże, że podobno w latach 50-tych planowano całkowitą rozbiórkę Zamku. Jakimś cudem na całe szczęście zmieniono zdanie, i rozpoczęto żmudną odbudowę i renowację, czego niesamowite efekty możemy dziś niemiecku nazwa Malborka to Marienburg. Nazwa Marienburg pochodzi od patronki Zakonu Krzyżackiego, Maryi. Zamkowy Kościół również znajduje się pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. Krzyżacy byli przekonani o tym, że ich państwo jest niezniszczalne między innymi z tego powodu, że są otoczeni opieką Maryi. Od strony wschodniej, w niszy ściany kościoła w XIV wieku umieszczono figurę Madonny, Matki Boskiej z Dzieciątkiem, która stała się symbolem Malborka. Figura ma 8 metrów i waży 16 ton. W XIX wieku i na początku XX wieku została odnowiona, ale została zniszczona w trakcie II wojny światowej. Przez wiele lat walczono o odbudowę figury Madonny, czemu służyła też specjalnie powołana w tym celu fundacja. Udało się i od zeszłego roku odwiedzających Zamek znowu wita figura Madonny. Podobnie też od zeszłego roku można zwiedzać wnętrze odbudowanego kościoła zamkowego, który również mocno ucierpiał z powodu walk Rosjan z Niemcami. We wnętrzach zamku można też obejrzeć ciekawe wystawy poświęcone restauracji Zamku – z XIX wieku, kiedy zajmowali się tym Niemcy, i z lat powojennych. Pasja konserwatorów i lata ich żmudnej pracy dają pozytywnego udogodnienia dla braci zakonnychWielką wartością wycieczki po Zamku Krzyżackim w Malborku jest to, że można lepiej zrozumieć, jak sobie Krzyżacy radzili w średniowieczu z codziennymi sprawami. Po pierwsze – centralne ogrzewanie podłogowe, w które był wyposażony Zamek Średni. Cały sprytnie działający mechanizm można zobaczyć na własne oczy. Podobno pomieszczenia zamkowe (z niemałą kubaturą przecież) można było ogrzewać zimą do temperatury 20 stopni. Po drugie – toalety. Jedna z wież obronnych, Gdanisko, była wyposażona w system toalet, który odprowadzał nieczystości do fosy zamkowej, skąd spływały do Nogatu. Potrzecie – podsłuch, który to Wielcy Mistrzowie wykorzystywali do inwigilacji swoich gości. Po czwarte – gotowanie i żywienie. Takich smaczków jest więcej, dzięki czemu można zdać sobie też sprawę z tego, jak wiele rzeczy dla nas oczywistych, kiedyś było zarezerwowanych tylko dla historiiKto z nas nie uczył się o Wojnie Trzynastoletniej? Założę się, że każdy się uczył, choć pewnie nie wszyscy pamiętają 😉 W każdym razie można Zamek Krzyżacki w Malborku sprawia, że człowiekowi aż chce się słuchać opowieści o tamtych czasach. Chociażby o tym, jaką cenę Kazimierz Jagiellończyk zapłacił za kupno Zamku. Można zobaczyć też pozostałości kuli armatniej, która wg kronik została wystrzelona przez polskiego puszkarza w celu zburzenia filaru w refektarzu, w momencie, kiedy znajdowali się tam kluczowi przywódcy Krzyżaków. Można też zobaczyć salę więzienną, w której był przetrzymywany litewski książę Kiejstut. Są też tematyczne wystawy, takie jak wystawa bursztynu czy też wystawa broni, na którą nam już nie starczyło dzielnie zniósł 4 godziny spędzone na Zamku i wokół Zamku. Koniecznie trzeba też obejść Zamek i obejrzeć go z drugiej strony Nogatu. W każdym razie w sezonie począwszy od maja są też w ofercie wycieczki po Zamku dedykowane dla dzieci. Hhabicz twierdził, że był zadowolony, ale też był jednak trochę znudzony taką wycieczką jednak typowo dla dorosłych. Na szczęście nieopodal Zamku jest McDonald’s, w którym strudzone dzieci mogą ukoić swoje nerwy zestawem Happy Meala. Miasto nad Nogatem, z gotyckim zamkiem krzyżackim krzyżówka krzyżówka, szarada, hasło do krzyżówki, odpowiedzi, Źródła danych Serwis wykorzystuje bazę danych plWordNet na licencji Algorytm generowania krzyżówek na licencji MIT. Warunki użycia Dane zamieszczone są bez jakiejkolwiek gwarancji co do ich dokładności, poprawności, aktualności, zupełności czy też przydatności w jakimkolwiek celu. Losy Zakonu Krzyżackiego stanowią jedną z najciekawszych spuścizn minionych dziejów Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Losy rycerzy-zakonników w białych płaszczach z czarnym krzyżem poruszają od lat wyobraźnię miłośników historii, turystów i nierozerwalnie łączą się historią wielu miast Ziemi Świętej do Ziemi Chełmińskiej Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie powstał ok. 1190 roku w Akce w czasach wypraw krzyżowych, by sprawować opiekę nad pielgrzymami i rycerzami. Początkowo był jedynie bractwem szpitalnym, ale już w 1199 roku na wniosek cesarza niemieckiego, Henryka VI, papież Innocenty III nadaje bractwu status zakonu rycerskiego. Krzyżacy zostają trzecim po templariuszach i joannitach zakonem krzyżowym. Początkowo słabą organizację odmieniły lata przywództwa mistrza zakonnego Hermana von Salzy. Wielki mistrz jako znakomity i energetyczny polityk potrafił wykorzystać wszelkie nadarzające się okazje, mogące przyczynić się do rozwoju zakonu. Nadchodzący zmierzch wypraw krzyżowych i znaczenia Ziemi Świętej sprawia, że zakon szuka miejsca do rozwoju w Europie, by tam stworzyć organizm państwowy. Pierwsza taka próba miała miejsce na Węgrzech, gdzie Krzyżacy zostali zaproszeni przez króla Andrzeja II, aby bronić granic przed najazdami pogan. Za próbę wyrwania się spod lenna króla zostają w 1225 wygnani, lecz już rok później otrzymują propozycję od księcia Konrada Mazowieckiego, aby nawracać Prusów. Wiosną 1230 roku nad pogranicze Pruskie nadciągają pierwsi rycerze pod dowództwem przyszłego mistrza krajowego, Hermana von Balka. Rok później przekraczają Wisłę w okolicach Torunia i rozpoczynają podbój Prus, a tym samym budowę własnego państwa. Przez kolejne wieki Zakon Krzyżacki założył wiele miast, rozwinął gospodarkę i prawo, ale też był przyczyną wielu konfliktów politycznych, a w końcu zbrojnych, z książętami i władcami spuścizna w kujawsko-pomorskimO obecności braci zakonnych przypominają nie tylko książki historyczne i legendy, ale także wniesione przed wiekami gotyckie budowle. Namacalnym świadectwem potęgi krzyżackiej są przede wszystkim pozostałości charakterystycznych zamków warownych. W latach swej świetności zamki łączyły w sobie szereg funkcji, co odbijało się na ich architekturze, a co z kolei stanowi obecnie o ich unikalności w skali europejskiej. Status rycerzy będących zarazem zakonnikami sprawiał, że stawiane zamki łączyły w sobie cechy budowli warownej i klasztornej. Z kolei rozwój państwowości wymagał, aby dodatkowo pełniły funkcje siedziby władz terenowych i ośrodka działań gospodarczych. Pierwsze murowane zamki stawiano na bazie istniejących umocnień drewniano-ziemnych (przykładem jest Toruń), które cechowały się nieregularnymi kształtami i obłym obrysem. Następnym etapem było odejście od planów starych ośrodków. Mimo to zamki nadal posiadały nieregularne, wielościenne kształty. Z czasem zwiększała się funkcjonalność budowli, a kształty stawały się regularne (prostokąt, kwadrat). Zamki znajdujące się w naszym regionie były pierwszymi warowniami powstające krzyżackiego systemu obronnego, pozwalają prześledzić historię średniowiecznej architektury, ale także losów zakonu i rozwoju jego państwowości. Proponowane dwa szlaki to zaproszenie do rozpoczęcia własnej przygody z historią. Obejmują wszystkie pozostałości po warowniach krzyżackich, ale posiadając poniższe informacje można zaplanować własną trasę, którą można połączyć z wieloma pozostałymi atrakcjami Województwa Kujawsko-Pomorskiego i wykorzystaniem jego zróżnicowanej bazy Nawiasy oznaczają, że w miejscach tych znajdują się jedynie niewielkie ruiny, których zwiedzanie można potraktować jako Krzyżacki I. Pętla Toruń-Świecie-Toruń (1-2 dni, 224 km) Trasa: Toruń (A) – Zamek Bierzgłowski (B) – Nowy Jasieniec (C) – Świecie (D) – Chełmno (E) – Papowo Biskupie (F) - (Starogród) (G) - (Lipieniek) (H) – ToruńToruń (A) Naszą przygodę rozpoczynamy od Torunia, w którym najprawdopodobniej powstał pierwszy krzyżacki murowany zamek na ziemiach polskich. Jego budowę na miejscu wcześniejszego grodu rozpoczęto w połowie XIII wieku i choć zakończono ją ok. roku 1300, to przez cały kolejny wiek miała miejsce dalsza rozbudowa. W skład ukończonej warowni wchodziły: zamek główny, baszta, gdanisko, wieża więzienna, młyn. Całość otoczona była murami obronnymi, a od strony zachodniej i południowej znajdowały się dodatkowo suche fosy. Zamek był zbudowany jako siedziba komtura i konwentu. Obecnie w obrębie Starego Miasta znajdują się już tylko ruiny potężnej warowni, która królowa niegdyś nad założonym w 1233 roku przez Krzyżaków miastem. Po ponad 200 lat w 1454 roku niezadowoleni mieszczanie toruńscy założyli tzw. Związek Pruski, wypędzili Krzyżaków i zniszczyli warownię, by ta już więcej nie stanowiła zagrożenia dla jego mieszkańców. Bunt ten dał początek wojnie polsko-krzyżackiej zwanej wojną trzynastoletnią, Wieńczący ją II pokój toruński praktycznie zakończył panowanie krzyżackie na terenie Ziemi ruin dawnego zamku, które częściowo wyremontowano i zrekonstruowano w II poł. XX wieku ostały się: odcinki murów przedzamcza, zamku głównego, mury fos, fosy, Brama Mennicza, część krużganków, szczątki dwóch bram, gdanisko (czyli wieża sanitarna, pełniąca w średniowiecznych zamkach rolę latryny), a także część piwnic zamkowych. Ruiny zwiedzać można codziennie w godz. 10-18. Warto zaznaczyć, że najbliższej w okolicy Torunia znajdują się jeszcze dwa inne miejsca związane z historią zakonu. Malownicze ruiny Zamku Dybów mieszczą się po drugiej stronie Wisły i można je dojrzeć po prawej stronie mostu drogowego im. Józefa Piłsudskiego. Jego budowę rozpoczęto dość późno, bo w roku 1423, co też sprawiło, że jego powiązania z Krzyżakami są niewielkie. Tylko na krótki okres w 1431 roku zakon zajął zamek, który po zawarciu pokoju w Brześciu w 1435 na stałe powrócił do korony niedaleko, po drugiej stronie Wisły, w Małej Nieszawce znajdują się bardzo skromne fragmenty fundamentów i piwnic, murowanego zamku, który powstał na miejscu pierwszego drewnianego zamku wzniesionego na tych ziemiach przez Krzyżaków. To właśnie tutaj przybyła w 1230 roku grupa pierwszych siedmiu rycerzy na czele z Hermanem von Balką i to stąd rozpoczęła się ekspansja zakonu na tereny Ziemi Chełmińskiej. Położony na lewym brzegu Wisły zamek i ziemie należące do komturii nieszawskiej przez wiele lat były problemem dla władców Polski. Jego rozwiązaniem był dopiero traktat pokojowy z 1422 roku, wieńczący tzw. wojnę golubską, na mocy którego Krzyżacy zobowiązali się do zburzenia zamku w Nieszawie, co miało miejsce w 1424 Bierzgłowski (B) Dojazd: Ok. 10 km za Toruniem jadąc droga krajową DK80 w stronę Bydgoszczy znajduje się drogowskaz w prawo do Zamku Bierzgłowskiego, skąd już do celu pozostaje ok. 7 1260 roku w miejscu zdobytego w 1232 roku grodu Pruskiego, Krzyżacy, rozpoczęli budowę murowanego zamku, na który składało się rozległe przedzamcze i zamek właściwy. Został strategicznie usytuowany na zboczu, co czyniło go od strony zachodniej i południowej naturalnie chronionym przez strome zbocza. Przedzamcze pełniło funkcję gospodarczą i mieściły się w nim stajnie i spichlerz. Zamek nie należał do specjalnie wyróżnianych przez dostojników zakonnych i gdy w 1415 utracił funkcję siedziby konwentu jego znaczenie stało się drugorzędne. W latach 1520-1840 pozostawał własnością rady miejskiej Torunia. Pod koniec XVI wieku dwukrotnie płonął. Dopiero, gdy zamek stał się własnością prywatną w 1860 roku odbudowano południowe skrzydło i wieżę bramną. Do dzisiejszych czasów zachowały się spore fragmenty murów otaczające dwa skrzydła zamkowe, a także wieża bramna, gotycki portal i budynek gospodarczy na przedzamczu. Obecnym opiekunem i właścicielem zamku jest diecezja Szlak Krzyżacki nr 1 na większej mapie Nowy Jasieniec (C) Dojazd: Powrót do DK80. Kierujemy się w prawo na Bydgoszcz, gdzie po przejechaniu mostu drogowego przez Wisłę, należy jechać na północ drogą wojewódzką E256 (przechodzi później w DK5) w stronę Koronowa. Przed Koronowem skręca się w prawo w lokalną drogę, skąd pozostaje do przejechania ok. 5km. Trasa liczy ok. 59 zbudowany został przez Krzyżaków w latach 1377–1392 na miejscu wcześniejszego grodu książąt pomorskich. Rezydencja prokuratora zakonnego była kamienno-ceglaną budowlą obronną (prawdopodobnie wykorzystano przy jej budowie murowaną część dawnego grodu), usytuowaną na sztucznym nasypie, opasaną murem obronnym i posiadającą przedzamcze. Graniczne położenie zamku sprawiało, że wielokrotnie był zdobywany, niszczony i odbudowywany. Dopiero w połowie XV wieku wraz z wieloma innymi budowlami został przyłączony do Polski, a trzeba nadmienić, że jeszcze w 1449 roku po ostatnim spaleniu został przez Krzyżaków odbudowany. Będąc już w polskich rękach został siedzibą starostów. Po rozbiorze wraz z wsią znalazł się na terenie Prus i w latach 1773-1846 roku mieścił się w nim zbiór ewangelicki. Po tym czasie świątynia znalazła inną lokalizację, a zamek zaczął popadać w ruinę. Do czasów obecnych zachowały się fragmenty ścian do ruin nie jest sprawą łatwą i samo w sobie może stanowić przygodę. Przed końcowym znakiem miejscowości należy skręcić w prawo i przebyć kilkaset metrów. W środku pola powinna znajdować się tablica „Ruiny zamku”. Należy na piechotę przejść polną drogą w stronę jeziora. Obiekt jest własnością prywatną. Świecie (D) Dojazd: Kierujemy się drogami lokalnymi na wschód do Zbrachlina, gdzie należy skręcić w lewo w DK5/E261. Ok. 15 km dalej należy zjechać w prawo na DK1 i kierować na Świecie. Trasa liczy ok. 37 latach 1335-1350 w widłach rzeki Wdy i Wisły Krzyżacy zbudowali zamek, który jest jedną z nielicznych wodnych fortec średniowiecznej Europy. Powstał on na bazie wcześniejszej budowli, na planie kwadratu o boku 51 metrów z charakterystycznymi dla włoskiego stylu owalnymi wieżami. Siedzibą komtura Świecie było od 1320 roku. Komturia świecka uchodziła za jedną z najbardziej wpływowych, zaś sama warownia należała do najważniejszych w zakonnym systemie obronnym pogranicza. Krzyżacy panowali w Świeciu do 1454 roku, czyli do początku wojny trzynastoletniej. Podczas jej trwania zamek przechodził kilkakrotnie z rąk do rąk, zaś w latach 1461-1502 był własnością rady miejskiej Torunia. Wówczas też został odbudowany ze zniszczeń wojennych, a następnie w połowie XVI wieku przebudowany przez starostę Jerzego Konopackiego. W 1664 zamek uległ znacznym zniszczeniu w trakcie wojny ze Szwedami i choć do roku 1772 pełnił rolę siedziby starosty, to powoli popadał w ruinę. Rozpoczęta pod koniec XVIII wieku rozbiórka zamku została wstrzymana w 1859 roku i wtedy też rozpoczęły się prace zabezpieczające. Odbudowane zostało północne skrzydło, które następnie przykryto żelbetonowym stropem. Jeszcze w latach 2001-2002 odremontowano blanki jedynej ocalałej 34-metrowej wieży, zaś sam zamek został udostępniony zwiedzającym. W okresie od do zamek otwarty jest od wtorku do niedzieli w godzinach od 10 do 18. Poza sezonem można umówić się z przewodnikiem na zwiedzanie za pośrednictwem Izby Regionalnej, tel. (52) 330 13 51, 608 457 769, 608 082957).Jedną z atrakcji jest widok z owalnej wieży (wejścia z przewodnikiem o pełnych godzinach, do godziny 17 włącznie), która jest odchylona w pionie o blisko jeden metr (jedna z trzech takich w Polsce).Na znajdującym się nieopodal campingu można zatrzymać się na nocleg. Telefony kontaktowe do jego właścicieli: 602 490 393 lub 604 993 zamek i jego historia opisane są na stronie Miejskiego Portalu Internetowego - Chełmno (E) Dojazd: Powrót do DK1, gdzie skręcając w lewo udajemy się na południe. Po przejechaniu mostem Wisły po prawej stronie znajdować się będzie droga do miasta. Trasa liczy ok. 8,5 km. Jeśli nie zatrzymaliśmy się w Świeciu, to tutaj można znaleźć sobie nocleg, a zwiedzanie miasta i dalszą trasę pozostawić na dzień należy do jednych z najstarszych i najpiękniejszych miast w Polsce. Jego zachowany do dzisiejszych czasów średniowieczny układ urbanistyczny Starego Miasta był wzorem dla blisko 200-stu miast założonych, głównie przez Krzyżaków, na tzw. prawie chełmińskim. Budowę zamku Krzyżacy rozpoczęli wkrótce po lokacji miasta przez Hermana von Balka w 1233 roku. Powstał murowany dom konwentu z dwoma mieszkalnymi wieżami, a zamek od miasta oddzielał mur obronny i fosa. Do roku roku 1309, czyli do wybudowania zamku w Malborku, Chełmno było stolicą zakonu na ziemiach polskich, tym samym pełniło rolę siedziby mistrza krajowego. Później ustanowiono w nim urząd komtura. Przez niemal całą swoją historię z zamkiem związane były klasztory żeńskie. Pierwszymi były siostry z klasztoru Cysterek, sprowadzone ze Śląska w 1265 roku. Do ich potrzeb zaadoptowano część budowli, a także wybudowano murowany kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty. Dość szybko, bo już w 1349 roku, Cysterki zostały zastąpione siostrami z klasztoru Benedyktynek, które zamieszkiwały w murach zamkowych do 1821 roku. Odtąd siedzibę mają tam Siostry Miłosierdzia, które obecnie prowadzą dom opieki nad niepełnosprawnymi. Na terenie klasztoru znajdują się pozostałości zamku, czyli budynek mieszkalny zwany konwentem, wspomniany wyżej kościół i jedna z dwóch dawnych wież mieszkalnych. Nosi ona nazwę baszty Mestwina", ponieważ według legendy więziony był w niej przez Krzyżaków syn księcia Świętopełka Mestwin. Ponadto w mieście znajdują się fragmenty systemu murów w Chełmnie o jego dziejach można dowiedzieć się odwiedzając ekspozycje znajdujące się: w mieszczącym się w ratuszu Muzeum Ziemi Chełmińskiej (otwarte od wtorku do niedzieli) i w Baszcie Prochowej, znajdującej się przy ul. 22 stycznia (czynnej tylko w soboty od czerwca do września w godzinach (F) Dojazd: Należy kierować się na południowy wschód do drogi 550, z której zjeżdża się do wsi Starogrodu (współrzędne geogr. 53°18'36" N 18°22'46") lokalnymi drogami. Trasa liczy ok. 7 wzniosłych i burzliwych losach zamku wzniesionego na podwalinach wcześniejszej drewnianej konstrukcji mówią już tylko historyczne zapiski. W latach największej świetności był miejscem do którego przybywali władcy np. w 1623 roku w Starogrodzie zatrzymał się król Zygmunt III Waza z małżonką Konstancją i dworem. Jak wiele innych warowni, zamek został poważnie uszkodzony w trakcie wojen szwedzkich, odkąd ulegał coraz większemu zniszczeniu, aż w końcu pod koniec XVIII wieku został zburzony i rozebrany. W miejscu gdzie dawniej stał zamek obecnie widać jedynie pozostałe na powierzchni fragmenty ceglanego (G) Dojazd: Jeśli byliśmy w Starogrodzie należy powrócić do Chełmna. Wyjeżdżamy z Chełmna DK1 w prawo w stronę Torunia. W Stolnie skręcamy w drogę 548 na Wąbrzeźno. Po 13 km w Lisewie należy skręcić w lokalną drogą do Lipienka. Trasa liczy ok. 29 w Lipienku wybudowano na początku XIV na miejscu drewniano-ziemnego założenia. Po zakończeniu wojny trzynastoletniej przeszedł w polskie ręce, gdzie do czasów wojen ze Szwedami pełnił rolę siedziby królewskich starostów. Po roku 1772 przystąpiono do jego rozbiórki i tak do naszych czasów przetrwały jedynie niewielkie fragmenty murów i piwnic. Aby się do nich dostać należy minąć dawny PGR i iść ok. 100 m wzdłuż płotu lewą stroną. Papowo Biskupie (H) Dojazd: Z Lipieńka lokalnymi drogami na południe do Drzonówka, następnie na zachód do Papowa Biuskupiego jadąc przez Chełmna w prawo w DK1 w stronę Torunia. Po ok. 12 km w Zegartowicach należy skręcić w lewo w lokalną drogę do Papowa Biskupiego. Trasa liczy ok. 17 w latach 1280-1300 zamek stanowił w Państwie Zakonnym siedzibę komturów zakonnych. Powstał na planie kwadratu o boku ok. 40 m z kamienia łamanego i cegły. Jak wiele krzyżackich warowni przechodził wskutek wielu wojen z rąk do rąk. W czasie wojny trzynastoletniej warownia została zdobyta przez wojska polskie pod dowództwem Piotra z Szamotuł, a następnie podpalona i zniszczona. Na skutek II pokoju toruńskiego w 1466 roku zamek ostatecznie został przyłączony do Polski. Utracił przy tym swoje znaczenie militarne i został przystosowany do pełnienia funkcji gospodarczych. W 1505 roku wraz z wsią został przekazany biskupom chełmińskim. Po rozbiorze Polski odebrany biskupom zamek popadał w coraz większą ruinę i obecnie możemy oglądać pozostałości głównego zamku w resztkach murów (skrzydła zachodnie i wschodnie), fragmentach fundamentów (skrzydło południowe) i najlepiej zachowane skrzydło pierwszego szlaku kończy podróż do Torunia. Należy powrócić do DK1 i skręcając w lewo skierować się do II. Toruń – Nowe (1 dzień, 215 km) Bobrowniki (A) – Golub-Dobrzyń (B) – (Kowalewo Pomorskie) (C) – Brodnica (D) – Radzyń Chełmiński (E) – Pokrzywno (F) – Grudziądz (G) – Rogóźno-Zamek (H) – Nowe (I)Bobrowniki (A) Dojazd: Z Torunia jedziemy DK80 w kierunku na Warszawę. W Czernikowie (ok. 28 km za Toruniem) skręcamy w prawo, gdzie jedziemy 23 km na południe lokalnymi drogami (mijając Osówkę i Stare Rybitwy). Trasa liczy ok. 53 zaczynamy od ruin zamku położonego najbardziej na południu, co do którego historii powstania historycy nie mają pewności. Jego wzniesienie przypisuje się tak Krzyżakom (przełom XIII i XIV wieku), jak i księciu dobrzyńskiemu Władysławowi (poł. XIV wieku). Wzniesiony został na planie kwadratu o boku około 46 m. W jego skład wchodziły: budynek mieszkalny w części zachodniej, drewniane pomieszczenia gospodarcze po stronie wschodniej, czworoboczna wieża w południowo-wschodnim narożniku, wieża bramna od północy poprzedzona mostem zwodzonym nad szeroką fosą. Ponadto dodatkową obronę stanowił zewnętrzny mur obronny i fosa. Wojska zakonne stacjonowały w nim w latach 1409-1411, lecz Bobrowniki jako jeden z niewielu zamków krzyżackich przeszedł szybko w polskie ręce na mocy I pokoju toruńskiego. Jako gród graniczny zamek został wówczas ufortyfikowany na polecenie króla Władysława Jagiełły. Wkrótce jednak stracił na znaczeniu strategicznym, gdy po II pokoju toruńskim w 1466 roku granice państwa polskiego przesunęły się znacznie na północ. Zniszczony przez Szwedów w XVII wieku, popadł w ruinę i był systematycznie rozbierany. Do dnia dzisiejszego zachowały się malownicze ruiny, czyli fragmenty skrzydła zachodniego, fundamenty wieży i domu (B) Dojazd: Z Bobrowników należy udać się lokalną drogą na wschód do DK67 (ok. 13 km), gdzie skręcamy w lewo na Lipno. Mijamy je i skręcamy w lewo w drogę DK10. W Kikole zjeżdżamy po prawej stronie w drogę nr 554, którą dojedziemy do celu. Trasa liczy ok. 53 się na wysokiej skarpie zamek w Golubiu-Dobrzyniu jest jedną z najlepiej zachowanych i najczęściej odwiedzanych przez turystów historycznych warowni. Wzniesiony został na przełomie XIII i XIV wieku, a już ok. 1330 roku był w pełni przystosowany do obrony, wtedy to też dwukrotnie oparł się atakom wojsk Władysława Łokietka. Choć w późniejszych latach dwukrotnie wojska polskie zdobywały zamek (w 1410 po bitwie grunwaldzkiej i w 1422 w czasie tzw. „wojny golubskiej”), to dopiero w 1454 ostatecznie został przyłączony do Polski. W połowie XVI wieku wnętrza zostały odremontowane z polecenia króla Zygmunta Starego. W I poł. XVII wieku został wybrany na letnią siedzibę królewny Anny Wazówny i z jej polecenia przebudowany, przy czym nadano mu wówczas późnorenesansowy charakter. Jak wiele innych zamków z trudem przeszedł przez okres wojennych zawieruch, ale po ostatniej wojnie przystąpiono do jego odbudowy. Działo się to w dwóch etapach: w latach 1947-1953 i 1960-1965. Obecnie Zamek Golubski stanowi jedną z największych atrakcji województwa. To tutaj odbywa się coroczny turniej rycerski pod patronatem Marszałka Województwa terenie zamku znajduje się muzeum, hotel, a także historią Zamku Golubskiego i jego atrakcjami można zapoznać się odwiedzając oficjalną stronę internetową - Kowalewo Pomorskie (C) Dojazd: Drogą 554 na północ i w lewo w DK15. Trasa liczy ok. posiadaniu Krzyżaków Kowalewo Pomorskie było od 1231 roku, lecz nim powstał murowany zamek postawiono drewnianą warownię. Właściwy zamek został wzniesiony pod koniec XIII wieku i pełnił rolę siedziby komtura (w latach 1278-1410). Przypuszczalnie składał się z kilku skrzydeł otaczających dziedziniec i posiadał dwa przedzamcza. Od 1466 roku, czyli od przejęcia przez Polaków, w Kowalewie Pomorskim znajdowała się siedziba starostów grodzkich. Zamek został zniszczony w okresie wojen ze Szwedami, a do czasów obecnych zachowało się jedynie wzgórze z fundamentami, fragmenty obmurowania fosy, a także filar ganka prowadzącego do Szlak Krzyżacki nr 2 na większej mapieBrodnica (D) Dojazd: Z Kowalewa Pomorskiego na wschód DK15. Trasa liczy ok. 39 km. Z Golubia-Dobrzynia na północ drogą 534, a następnie w prawo w DK15. Trasa liczy ok. 35 wznoszonego przez ponad 100 lat zamku, znajdują na prawym brzegu rzeki Drwęcy. Zamek powstał na planie kwadratu o boku 45 metrów w XIV wieku na miejscu wcześniejszego grodu obronnego i był ówcześnie jednym z najpotężniejszych zamków krzyżackich. W 1466 roku został włączony do Polski, by stać się siedzibą starostów. W 1550 wraz miastem strawił go ogień, lecz dzięki inicjatywie starosty Rafała Działyńskiego szybko został odbudowany. Od 1605 zamek zajmowała siostra Zygmunta III Wazy, Anna Wazówna, na polecenie której twierdza została częściowo przebudowana. Zamek poważnie ucierpiał w trakcie wojen szwedzkich, a pod koniec XVIII wieku został częściowo rozebrany. Do czasów obecnych przetrwały fragmenty zamku w postaci wieży a także fragmenty odkrytych w XX wieku w okresie międzywojennym fundamentów i piwnic dawnych budowli. Tam też znajduje się ekspozycja muzealna. Ponadto udostępniona jest wspomniana wieża z pomostem widokowym, z którego roztacza się widok na miasto. Muzeum jest czynne dla zwiedzających w sezonie wakacyjnym (1 lipca -15 września) we wszystkie dni tygodnia od godz. do Po sezonie zaś czynne jest 6 dni w tygodniu (prócz poniedziałków) w godz. - Chełmiński (E) Dojazd: Wyjazd DK15 na zachód. 2-3 za Brodnicą zjazd w prawo w drogę 543 i po ok. 35 km dojeżdżamy do celu. Trasa liczy ok. 38 zamek drewniany powstał w Radzyniu na polecenie mistrza krajowego, Hermana von Balka, w 1234 roku, a więc w zaledwie kilka lat po przybyciu Krzyżaków na Ziemię Chełmińską. Od 1251 roku pełnił siedzibę komturstwa, lecz dopiero na przełomie XIII i XIV wieku rozpoczęto budowę murowanej warowni. Zamek składał się z trzech części: zamku właściwego, przedzamcza południowego i wschodniego, a zbudowany był na planie kwadratu o boku około 52 metrów. Zaraz po słynnym zamku malborskim uchodził za drugi najważniejszy obiekt Krzyżacki, a wielki mistrz zakonu Ulrich von Jungingen przechowywał w nim swe skarby. Po Bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku został zdobyty na krótko przez Polaków, lecz skarb wielkiego mistrza ocalał i został przewieziony w tajemnicy do Pragi. Ponownie zamek znalazł się na terenach polskich w 1466, gdzie przez długie lata, aż do roku 1772 pełnił rolę siedziby starostów królewskich. Wtedy to zamek został częściowo rozebrany. Do czasów obecnych przetrwały częściowo zrekonstruowane fragmenty potężnych murów obronnych, część zamku właściwego i przedzamcza. Ruiny w Radzyniu Chełmińskim są jedną z najpiękniejszych pozostałości po dawnym państwie krzyżackim. Mieści się w nich muzeum, a wraz z przewodnikiem zwiedzić można piwnice, ganek strażniczy, wieżę i jest, że to właśnie w Radzyniu Chełmińskim w 1971 roku nakręcono wiele scen do popularnego serialu „Pan Samochodzik i templariusze”.Pokrzywno (F) Dojazd: Na północny-zachód od Radzynia Chełmińskiego drogą nr 534. Trasa liczy ok. 10 budowy zamku w Pokrzywnie wykorzystano istniejące umocnienia obronne. Warownia składała się z trzech części: zamku wysokiego, średniego, oraz przedzamcza. Zamek wysoki został wzniesiony na planie nieregularnego wieloboku, otoczony murem i fosą z bramą wjazdową od południowego-wschodu. Przeznaczony na cele mieszkalne zamek średni oddzielony był od wysokiego fosą i również został założony na planie nieregularnego wieloboku. Jego budowa najprawdopodobniej rozpoczęła się wraz z przybyciem pierwszego komtura w 1279 roku i trwała do 1335 roku. Ostatnim komturem był Fryderyk von Zollern zmarły w 1416 roku. Od tego czasu zamek w Pokrzywnie tracił na znaczeniu. Podobnie jak wiele innych zamków krzyżackich znalazł się w rękach polskich w 1466 roku i do 1772 roku mieściło się w nim starostwo. W trakcie wojen szwedzkich w 1657 roku został zniszczony. Częściowo odbudowany nie odzyskał już dawnego blasku. Do czasów obecnych zachowały się fragmenty murów obronnych, wielki budynek gospodarczy na zamku średnim, portal wjazdowy między zamkiem średnim i podzamczem, oraz ruiny bramy wjazdowej i budowli zamku wysokiego. Ruiny pokryte są bujną roślinnością i znajdują się w rękach (G) Dojazd: Na północny-zachód od Pokrzywna drogą nr 534. Trasa liczy ok. 9 zamek został wzniesiony przez Krzyżaków na skarpie na prawym brzegu Wisły w XIV wieku. Składająca się z zamku wysokiego i przedzamcza warownia była niegdyś jedną większych i okazalszych w Państwie Zakonnym. Pełniła rolę siedziby komtura, by po przyłączeniu do Polski w 1466 roku zostać siedzibą starostów polskich. W czasie wojen ze Szwedami w połowie XVI wieku zamek znacznie zniszczony i pomimo prób odbudowy popadł w ruinę. Dzieła zniszczenia dokończyli Prusacy, którzy na początku XIX wieku rozbierali zamek, aby wykorzystać materiały do budowy twierdzy obronnej. Ocalała wówczas jedynie cylindryczna wieża Klimek, którą wysadzili żołnierze niemieccy w marcu 1945 roku. W 2006 roku dzięki działaniom Społecznemu Komitetowi Odbudowy Klimka, odkryto dolne partie wieży, które mogą w przyszłości posłużyć do jej rekonstrukcji. Pozostałości zamku są niewielkie, ale przyjazd do Grudziądza zrekompensować powinien spacer jego urokliwymi uliczkami w pobliżu wzgórza (H) Dojazd: Drogą DK16 z Grudziądza na zachód. Trasa liczy ok. 16 się z trzech członów: zamku górnego, średniego i przedzamcza, murowana warownia powstała pod koniec XIII wieku (początek budowy ok. 1275 roku). W latach 1285-1333 pełniła rolę siedziby komtura. W 1454 roku została spalona przez opuszczających ją Krzyżaków, lecz szybko przywrócona do stanu używalności, w latach 1466-1590 była siedzibą starostów. W 1628 zamek został zniszczony przez Szwedów, a w 1772 roku przystąpiono do jego rozbiórki. Do czasów obecnych przetrwała jedynie wieża i niewielkie fragmenty murów. Pozostałości te znajdują się w rękach prywatnych, przez co dostęp do ruin jest utrudniony. Mając szczęście można natrafić na mieszkającego przy zamku jego współwłaściciela, który chętnie oprowadza po swojej (I) Dojazd: Powrót do Grudziądza. DK16 należy przekroczyć Wisłę i w Dolnej Grupie skręcić w prawo w DK1. Trasa liczy ok. 41 zamku wniesionego na miejscu poprzedniego grodu trwała od 1350 do 1405 roku. Na terenie gotyckiej budowli o nieregularnym planie znajdował się trzykondygnacyjny budynek mieszkalny i budynek gospodarczy mieszczący stajnię i browar. Zamek otoczony był murem obronnym z czterema wieżami. Po II pokoju toruńskim w 1466 roku znalazł się rękach polskich i pełnił rolę siedziby starostów. Dużym zniszczeniom uległ w trakcie wojen szwedzkich i pod koniec XVIII wieku został częściowo rozebrany przez Prusaków. Do czasów obecnych przetrwał dom mieszkalny, który po przeróbkach służył wcześniej jako zbór ewangelicki, a obecnie znajduje się w nim centrum z form działalności Centrum Kultury „Zamek” są spotkania rycerskie. Do Nowego przybywają rycerze i ich damy, odbywają się pokazy walk, a także odgrywana jest wieczorna inscenizacja bitwy o w Nowym jest najdalej wysuniętym zamkiem w woj. kujawsko pomorskim i wieńczy przygodę z krzyżackim warowniami. Stanowi jednocześnie dobre miejsce do rozpoczęcia wyprawy ku zamkom położonym dalej na północy jak Kwidzyń, Gniew i przede wszystkim Malbork. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by powrócić do jednego z wielu miast, poznanych w trakcie wypraw szlakami zamków krzyżackich w naszym województwie. Zapraszamy!Polecane książki i strony internetowe: Pabian Andrzej, Rozynkowski Waldemar, Zamki krzyżackie na ziemi chełmińskiej, Toruń 1997. Zaniewski Piotr, Szlakami zamków krzyżackich, Warszawa 2005 Facebookowe lubię to Pinterest

miasto nad nogatem z zamkiem krzyżackim