Na terenie Gór Pieprzowych znajduje się rezerwat przyrody Góry Pieprzowe. Rezerwat przyrody utworzono w 1979 roku ze względu na niezwykłe bogactwo przyrodnicze, florystyczne oraz geologiczne
Kiedyś tu było podziemne miasto. Londyńskie "Tube", najstarsze metro świata, w ciągu 150 lat swojej historii było podziemną kolejką, schronem, a w czasie II wojny światowej nawet podziemnym miastem. Było także obiektem zainteresowania artystów - pisarzy, filmowców i muzyków. Tam, pod ziemią, żyje cały świat - śpiewał w
Góry Świętokrzyskie – spacer po naszych okolicach. Facebook Share. Wybierając się w podróż po województwie świętokrzyskim nie można ominąć spaceru po pięknych górach. Są to najstarsze góry w Polsce i jedne z najstarszych gór w Europie. Góry Świętokrzyskie są zbudowane z odpornych na wietrzenie piaskowców kwarcytowych
Najstarsze na świecie genetycznie wyjątkowe drzewa znajdują się tuż poniżej linii drzew, gdzie skąpe opady deszczu, oziębłe powietrze i skalista wapienna gleba eliminują wszystkie oprócz najtwardszych gatunków. Od około 9500 do 11500 stóp (2900 do 3500 metrów) dominują w krajobrazie sosny szczecinowe.
To oznacza, że Mauna Kea jest wyższa od Mount Everestu o 1355 m! To nie wszystko. Biorąc pod uwagę jeszcze inny wskaźnik, za najwyższą górę świata możemy uznać położony w Ekwadorze wygasły wulkan Chimborazo. Wznosi się 6 263,47 m n.p.m. Ale to on, nie Mount Everest, jest punktem najdalej położonym od środka Ziemi.
Góry Sowie to pasmo górskie, będące częścią Sudetów Środkowych. Znajdują się na terenie województwa dolnośląskiego, w otoczeniu Gór Wałbrzyskich i Bardzkich. Choć mniejsze i nie tak popularne jak leżące nieopodal Karkonosze czy Góry Stołowe, mają wiele do zaoferowania zwiedzającym je turystom. Malownicze szlaki piesze i
Hbjuq. Najwyższe góry świata są niczym najładniejsza dziewczyna w szkole. Praktycznie wszyscy chcieliby ją pocałować, niektórym nawet udaje się z nią umówić, jednak dla większości stanowi obiekt platonicznych westchnień, który potrafi zbyć wszelkie marzenia jednym, lodowatym spojrzeniem. Niedostępne, majestatyczne, piękne. Najwyższe góry na Ziemi mierzą powyżej osiem tysięcy m i od lat spędzają sen z powiek nie tylko męskiej, ale także kobiecej części alpinistycznego świata. W tym wpisie dowiesz się: który szczyt nosi miano ,,góry mordercy”ilu Polakom udało się stanąć na wszystkich ośmiotysięcznikachkto jest aktualnym rekordzistą, w kompletowaniu Korony Himalajów i Karakorum Ośmiotysięczniki. Lista gór, z których można dotknąć nieba Jest ich 14 i wszystkie postanowiły zadomowić się w Azji – 10 szczytów znajduje się w Himalajach i 4 w grupie górskiej Baltoro, w Karakorum. Są nazywane Koroną Himalajów i Karakorum, w odróżnieniu od innej, słynnej, ,,górskiej koronki”, którą jest Korona Ziemi – najwyższe szczyty wszystkich kontynentów. Wszystkie spośród 14 ośmiotysięczników po raz pierwszy zostały zdobyte w przeciągu 14 lat, na przestrzeni 1950-1964 r. Najwcześniej stopa ludzka stanęła na Annapurnie, natomiast najpóźniej osiągnięty został szczyt Sziszapangmy. Poniżej znajduje kompletna lista ośmiotysięczników, uszeregowanych od najwyższego do najniższego wygląda następująco. Jego wysokość – „góra gór” – Mount Everest. (fot. Luo Lei, Unsplash) Mount Everest (8848 m (wysokość z czapą lodową) i 8844 (wysokość bez czapy lodowej)) – Himalaje, NepalTybet (Chiny)K2 (8611 m – najwyższy szczyt Karakorum; Chiny/PakistanKanczenczonga (8586m – Himalaje, najwyższy punkt IndiiLhotse (8516 m – Himalaje, Nepal/ChinyMakalu (8463 m – Himalaje, Nepal/ChinyCzo Oju (8201 m – Himalaje, Nepal/ChinyDhaulagiri (8167 m – Himalaje, NepalManaslu (8156 m – Himalaje, NepalNanga Parbat (8126 m – Himalaje, PakistanAnnapurna I (8091 m – Himalaje, NepalGaszerbrum I (8068 m – Karakorum, Chiny/PakistanBroad Peak (8047 m – Karakorum, Chiny/PakistanGaszerbrum II (8035 m – Karakorum, Chiny/ (8013 m – Himalaje, Chiny Znasz już najwyższe góry na Świecie. Pod tym linkiem poznasz najwyższe szczyty wszystkich kontynentów. Najwyższe góry świata – które z nich są wyjątkowo niebezpieczne? Obrzęk mózgu i płuc, utrata przytomności, halucynacje i odmrożenia. To tylko niektóre z ,,atrakcji”, jakie czekają na śmiałków, przekraczających tak zwaną strefę śmierci – granicę 8000 m powyżej której człowiek zaczyna balansować na granicy przetrwania. Kiedy wyliczamy niebezpieczne ośmiotysięczniki lista jest długa i obejmuje… wszystkie 14 najwyższych szczytów świata. Żaden z nich nie jest przyjazny człowiekowi. Góry wysokie są majestatycznie piękne, jednak pilnie strzegą swoich szczytów – nawet najlepsze skorupy, czyli specjalistyczne buty wysokogórskie, drogi sprzęt i wieloletnie doświadczenie nie wystarczą, aby bezpiecznie zejść na niziny. Poniżej zestawienie pięciu wymagających szczytów, które zbierają wśród himalaistów najbardziej obfite żniwo. Annapurna, może ,,poszczycić się” wskaźnikiem śmiertelności sięgającym do 41% (to procent wspinaczy, którzy giną podczas próby jej zdobycia). Choć możemy znaleźć wyższe ośmiotysięczniki, to rozległość masywu Annapurny oraz znaczne zagrożenie lawinowe czynią ją najbardziej śmiercionośnym szczytem na ziemi. Góra-kiler. Annapurna i jej mordercza, południowa ściana. (fot. JC Gellidon, Unsplash) K2 serwuje himalaistom ekstremalne, techniczne trudności, które znajdują się wysoko, gdyż już w ,,strefie śmierci”. Szczególnie zimą, panują tu skrajnie niekorzystne warunki atmosferyczne (wiatr do 150 km/h oraz mróz sięgający -55°C) – ten szczyt jest bowiem najbardziej wysuniętym na północ ośmiotysięcznikiem. Ośmiotysięczniki zimą to wyższa szkoła jazdy, jednak K2 w szczególności potrafi pogrozić śmiałkom swym lodowym pazurem. Wszystkie podjęte do tej pory próby zdobycia tego szczytu zimą, kończyły się niepowodzeniem. Wskaźnik śmiertelności dla K2 wynosi niechlubne 29%. Nanga Parbat to niezwykle skomplikowany do zdobycia masyw, którego grań rozciąga się na przestrzeni 26 km. Współczynnik śmiertelności podczas zdobywania tego szczytu wynosi 21-23%, a o stopniu trudności w zdobywaniu ,,Nagiego Szczytu” może świadczyć jego stosunkowo późne, zimowe zdobycie. Miało ono miejsce w dopiero w 2016 roku. Na szczycie jako pierwsi stanęli wtedy: Simone Moro, Muhammad Ali oraz Alex Txikon. Kanczendzonga – to tu, w 1992, roku zaginęła Wanda Rutkiewicz i to na tej górze współczynnik śmiertelności sięga nawet 20%. Ten drugi, co do wielkości, szczyt Himalajów ze względu na spore trudności wspinaczkowe nie jest szczególnie oblegany przez wspinaczy – do 2000 roku odnotowano tu jedynie 165 oficjalnych wejść. Ostatni cel Wandy Rutkiewicz – Kanczendzonga. (fot. Chirag Malik, Unsplash) Dhaulagiri jest siódmym, co do wielkości, ośmiotysięcznikiem. Ze względu na sporą strzelistość i jedną z największych deniwelacji górskich na świecie, aż do połowy XIX w. uznawany był za Króla Gór, przy którym marnie wypadały wszystkie inne, najwyższe góry na świecie. Współczynnik śmiertelności pośród himalaistów mierzących się z Dhaulagiri wynosi aż 18% świadcząc o tym, że groźny wygląd jest potwierdzeniem wspinaczkowych trudności w zdobywaniu tej góry. Ośmiotysięczniki w trybie ,‚fast’’, czyli Korona Himalajów i Karakorum w pół roku Bogaci sponsorzy, łatwa dostępność do nowoczesnego sprzętu i chęć wybicia się spośród wielu. Największe góry na świecie coraz częściej stają się dla niektórych kolejnym wyzwaniem do odhaczenia, na długiej liście rzeczy ,,TO DO”. Udowodnił to Nepalczyk Nirmal Purja, który w 2019 roku, w przeciągu 189 dni, stanął na wszystkich szczytach mierzących powyżej 8000 m Wcześniejsze rekordy należały do takich himalaistów jak: Reinhold Messner (14 ośmiotysięczników kompletował niemal 16 lat)Jerzy Kukuczka (potrzebował na to 7 lat, 11 miesięcy i 7 dni)Kim Chang-Ho (na zdobycie 14 najwyższych szczytów Ziemi poświęcił 7 lat, 10 miesięcy i 6 dni) Zdobyć wszystkie ośmiotysięczniki – to marzenie niemal każdego miłośnika wypraw na ekstremalnie wysokie szczyty Ziemi. Jak to możliwe, że 36-letni Nirmal „Nirms” Purja osiągnął je w tak zawrotnym tempie? Złożyło się na to kilka czynników: Perfekcyjne przygotowanie kondycyjne oraz psychiczne. Nirmal Purja to były żołnierz brytyjskich służb specjalnych. Nie straszne są mu ekstremalnie trudne warunki, podczas których liczy się determinacja, hart ducha i żelazna kondycja sponsorzy, sztab specjalistów, wspinaczy i Szerpów, którzy wspomagali go podczas całego szczyty zostały zdobyte przy pomocy tlenu, najłatwiejszymi drogami (o ile można tak nazwać te, biegnące na największe góry świata). Niewątpliwie wyczyn Nepalczyka zasługuje na spore uznanie. To nie jest tak, że po prostu jedziesz w Himalaje, zakładasz raki i ciśniesz na szczyt. Oprócz ogromnych funduszy i wytrenowania potrzebne jest tu coś więcej. Doświadczeni himalaiści ,,starej gwardii”, tacy jak Krzysztof Wielicki, Piotr Pustelnik czy Leszek Cichy, nie podzielają jednak entuzjazmu mediów, zachwyconych wyczynem Nirmala. Traktują projekt Nepalczyka raczej jako krok w kierunku upadku prawdziwego himalaizmu, w którym liczyły się: eksploracja dziewiczych terenów gór; wytyczanie nowych dróg; zimowe wejścia na najtrudniejsze szczyty; styl alpejski czy samotne przejścia. Himalaizm się zmienia, ponieważ zmienia się świat, a wraz z nim sami himalaiści. Czy można te zmiany zatrzymać, albo czy powinniśmy jednoznacznie oceniać, czy są to zmiany na gorsze, czy na lepsze? Na to pytanie trudno znaleźć jedną, jedyną odpowiedź. Zdobywcy ośmiotysięczników – polscy himalaiści, którzy stanęli na wszystkich 14 najwyższych szczytach świata Nasz kraj wspaniałymi wspinaczami słynie, a ich dokonania już na zawsze zapisały się na kartach światowego himalaizmu. Do tej pory Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki oraz Piotr Pustelnik to trzej polscy himalaiści, którzy zdobyli wszystkie ośmiotysięczniki, przy czym Kukuczka okazał się ówczesnym sprinterem i absolutnym rekordzistą. Jak wspominałam już wyżej, o ponad połowę pobił bowiem rekord pioniera, Reinholda Messnera, któremu skompletowanie wszystkich 14 ośmiotysięczników zajęło niemal 16 lat. Krzysztof Wielicki dokonał z kolei aż trzech pierwszych, zimowych wejść: na Mount Everest, Kanczendzongę i Lhotse. Wielickiemu wejście na wszystkie ośmiotysięczniki w Himalajach i Karakorum zajęło 16 lat – tyle, ile Messnerowi. Z kolei Piotr Pustelnik ostatni ośmiotysięcznik zdobył w 2010 roku, kończąc swoje 20-letnie zmagania z największymi górami świata. Z zimą za pan brat. Polski himalaizm zimowy Wyczyny Polaków są naprawdę imponujące – aż 9 spośród 14 najwyższych gór Ziemi zostało zimą zdobytych przez naszych himalaistów. Może to zasługa obycia z mrozem, śniegiem i polską, szaro-burą aurą, a może raczej perfekcyjne przygotowanie, hart ducha i odrobina szczęścia? Czy Polakom uda się dołączyć do zaszczytnej kolekcji kolejny spośród ośmiotysięczników? Choć wyprawa na przełomie 2017/2018 roku nie zakończyła się sukcesem, to zimowy K2 wciąż czeka na komplet polskich raków i czekanów, gotowych na atak szczytowy. Jeśli jesteś górskim pasjonatem, jednak wyjazd do Nepalu z różnych przyczyn musi poczekać na inny czas, polecam na początek zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest Korona Gór Polski (w skrócie KGP). Może to być zarówno doskonała przygoda sama w sobie, jak i świetny trening przygotowujący cię na bardziej ambitne, górskie wyzwania. W tym wpisie dowiesz się, jakie szczyty trzeba odwiedzić, aby skompletować KGP.
z tekstu:A-A+Udostępnij:Okazuje się, że pierwsze dinozaury pojawiły się dziewięć milionów lat wcześniej niż sądzono, a co więcej – pierwsze ich ślady odkryto w Świętokrzyskiem! Niezwykłe znalezisko opisano na łamach najnowszego numeru"Proceedings of the Royal Society B". Kierownikiem zespołu, który dokonał odkrycia był polski paleontolog, Grzegorz Niedźwiedzki z Uniwersytetu Warszawskiego, który w styczniu tego roku zasłynął jako współodkrywca śladów dewońskiego dinozaurów, które odkryto w okolicach Baranowa, Wiórów i Stryczowic, pochodzą sprzed 250 mln lat. Niewielkie zwierzęta przeszły po terenie dzisiejszych Gór Świętokrzyskich zaledwie niecałe dwa miliony lat po tzw. wymieraniu permskim, największej tego typu katastrofie w dziejach Ziemi. Okazuje się tym samym, że dinozaury pojawiły się na świecie, nie jak do tej pory sądzono, 15-20 mln po katastrofie, ale dużo wcześniej. Po tym odkryciu ich historia musi zostać spisana na nowo! Prorotodactylus – taką nazwę nadali odkrywcy zwierzęciu, które swoje ślady pozostawiło w Świętokrzyskiem. Znalezione odciski nie są duże – mają 3,58 centymetra długości. Nie wiemy dokładnie jak wyglądał krewniak dinozaurów, na postawie odnalezionych śladów naukowcy wysuwają przypuszczenia, że wielkością zbliżony był do dwu- trzy kilogramowego kota. Poruszał się także na czterech łapach. Do tej pory wszystkie istotne skamieliny i ślady odkrywano w Argentynie lub w południowo-zachodniej części USA. Te z Polski dokonają przełomu w rozumieniu ewolucji pierwszych dinozaurów!
Rośliny te były już wyposażone w liście, które poza prowadzeniem fotosyntezy brały udział w rozmnażaniu płciowym, ponieważ na niektórych z nich powstawały zarodniki. Przodkowie drzew nie byli jeszcze w pełni przystosowani do życia na lądzie. Rośliny te miały słabo rozwinięty system korzeniowy, a do rozmnażania płciowego wymagały wody, dlatego mogły rosnąć tylko w bezpośrednim sąsiedztwie zbiorników wodnych. W środkowym dewonie z pierwotnych paprotników wykształciły się właściwe paprotniki. Wtedy też – około 385 milionów lat temu – pojawił się Eospermatopteris, uznawany za pierwsze drzewo. Była to występująca na bagnach, bardzo słabo ukorzeniona roślina o długim i gładkim, często bulwiasto rozszerzonym u dołu pniu, z wierzchołka którego wyrastał niewielki pióropusz mocno rozgałęziających się gałązek. Później nastąpił szybki rozwój roślinności drzewiastej – występowały wtedy doskonałe warunki dla roślin, tj. gorący i wilgotny klimat i bogata w dwutlenek węgla atmosfera. Rozwinęły się bujne lasy, w których rosły 40-metrowe widłaki, ogromne skrzypy i paprocie drzewiaste. To właśnie z nich powstały pokłady węgla kamiennego, a okres ten w dziejach Ziemi został nazwany karbonem. Pod koniec ery paleozoicznej, w permie, doszło do zmian klimatycznych na planecie. W wyniku osuszenia się klimatu wymarło większość dominujących do tej pory drzewiastych widłaków, skrzypów i paproci drzewiastych. Ich miejsce zajęły drzewa iglaste, a potem pierwsze nagozalążkowe drzewa liściaste – miłorzębowe i sagowce. Perm zakończył się największym w historii Ziemi masowym wymieraniem gatunków. Początek ery mezozoicznej, a szczególnie pierwszy jej okres, trias (245–204 mln lat temu), był bardzo trudny dla roślinności. Na lądzie panowały susze i wysoka temperatura. Nieliczne gatunki, którym udało się przeżyć wymieranie, powoli się odradzały. Przez cały trias dominowały drzewa iglaste i, choć w coraz mniejszym stopniu, paprocie drzewiaste. Około 200 mln lat temu, gdy w świecie zwierząt pojawiły się pierwsze dinozaury, coraz liczniej występowały nagozalążkowe drzewa liściaste: sagowce oraz przodkowie najstarszego żyjącego dziś gatunku drzewa – miłorzębu dwuklapowego. Jura (204–140 mln lat temu) i część kredy (140–66 mln lat) stanowiły okres dominacji roślin nagozalążkowych, w tym głównie drzew iglastych, ale także sagowców, miłorzębowych, benetytów i paproci nasiennych. Pierwsze okrytozalążkowe drzewa liściaste pojawiły się około 135 mln lat temu, 100 mln lat temu zaczęły dominować i dominacja ta trwa do dzisiaj. Lasy, które porastały Ziemię przed ponad 10 mln lat nie różniły się od dzisiejszych. W ich skład wchodziły: dęby, buki, brzozy, wierzby, wiązy, klony, palmy, cynamonowce, a nawet orzechy. Drzewa to bardzo wytrzymałe organizmy, które potrafią przetrwać wiele tysięcy lat. Najstarsze z nich stają się zabytkami lub obiektami kultu. Za najstarsze drzewo na świecie uważa się Old Tjikko znajdujące się w Parku Narodowym Fulufjället w Szwecji. To genet (pojedyncza roślina powstała z jednej zygoty) świerka pospolitego. Drzewo ma zaledwie 5 metrów wysokości, ale prawdopodobnie wykiełkowało pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. W sąsiedztwie stwierdzono pozostałości genetycznie identycznych pędów należących do tego samego osobnika znajdujące się w różnym stadium rozkładu. Najstarsze fragmenty pochodzą sprzed 9550 lat. Sukcesywnie zamierające pędy nadziemne zastępowane są u tego osobnika kolejnymi odroślami. Ocenia się, że współczesny, drzewiasty pokrój rośliny jest wynikiem ocieplenia klimatu trwającego od początków XX wieku, dawniej bowiem świerk ten rósł w formacji krzewiastej zwanej krummholz (niem. wygięte drzewo). Drugim pod względem wieku drzewem żyjącym na naszej planecie jest Methuselah – okaz sosny długowiecznej (Pinus longaeva), rosnący w Górach Białych w Kalifornii (USA). Jego wiek ustalony został na około 4845 lat. Okazy sosny długowiecznej występują na zachodnich obszarach Ameryki Północnej na terenie stanów Utah, Nevada i w Górach Białych we wschodniej Kalifornii. Rośliny tego gatunku uważane są za jedne z najbardziej długowiecznych drzew na świecie. W Górach Białych odkryto wiele okazów, których wiek oszacowano na ponad 3000 lat, zaś średni wiek żyjących drzew to około 1000 lat. Najstarszym drzewem Europy jest cis z Llangernyw rosnący we wsi Llangernyw w hrabstwie Conwy w Walii, liczący przynajmniej cztery tysiące lat. Drzewo zaczęło rosnąć w epoce brązu i nadal zdrowo się rozwija. Innym drzewem pretendującym do miana najstarszego w Europie jest okaz cisu pospolitego, rosnący na cmentarzu we wsi Fortingall w Szkocji. Dokładne ocenienie wieku drzewa jest bardzo trudne, ostatnie badania wykazały, że wiek drzewa wynosi nieco ponad 2000 lat, choć przez wiele lat sądzono, że jego wiek zbliża się do ponad 4000 lat. Czterotysiąclatkiem jest także Sarv – drzewo cyprysowe rosnące w środkowym Iranie (region Yazd). Ten prawdopodobnie najstarszy organizm w całej Azji został uznany oficjalnie za Irański Pomnik Narodowy. Grupa bardzo starych drzew występuje w lasach waldiwijskich, rosnących w południowych Andach na terytorium Chile i Argentyny (w Patagonii), na terenach górskich do wysokości 1000 m Grupę nazwano Alerce. Rośliny reprezentują gatunek zwany ficroją cyprysowatą, inaczej cyprysem patagońskim (Fitzroya cupressoides), należący do rodziny cyprysowatych (Cupressaceae). Jest współcześnie jedynym przedstawicielem monotypowego rodzaju ficroja (Fitzroya). Drzewa tego gatunku nie tylko osiągają imponujące rozmiary, ale również są długowieczne – okazy z grupy Alerce osiągają wiek ponad 3600 lat. Warto również wspomnieć o Drzewie Stu Koni, zakorzenionym w pobliżu wulkanu Etna na Sycylii. Jest to ogromnych rozmiarów kasztanowiec, który rośnie od około 2000–4000 lat. Nazwa drzewa pochodzi od legendy, która opowiada o stu rycerzach szukających schronienia przed burzą pod jego rozłożystymi konarami.
Góry lodowe, które setki lat temu oderwały się od lądu i nadal unoszą się w oceanie, należą do najpiękniejszych tworów natury. Co roku setki tysięcy lodowców odrywa się od lodowców i wsuwa w morze w pobliżu północnych i południowych Polaków. Na powierzchni wody widać tylko 10% całkowitej góry lodowej, a wszystko inne jest ukryte pod wodą. Niektóre góry lodowe utworzone z brył śniegu pływają przez ponad 30 tysięcy lat.. Badacz lodowcowy Robert Gilmore, który co roku odwiedza Antarktydę na wyprawach zorganizowanych przez Polar Latitudes, mówi: "Roztopiają się niesamowicie wolno i poruszają się powoli, maksymalnie dwa węzły w zależności od prądu. Góry lodowe różnią się znacznie wyglądem. mogą pojawić się, gdy lodowata woda przedostanie się do wnęk i ponownie zamarza. Niebieskawe góry lodowe są starsze i bardziej zwarte, więc nie załamują światła i uzyskuje się rodzaj złudzenia optycznego ". Źródło: Daily Mail Góry lodowe topią się w letnią noc w lagunie lodowcowej Yokulsarurlon na Islandii, odbite w wodzie pod zachmurzonym niebem. Ta góra lodowa została nakręcona przez fotografa Ralpha Clevengera na Antarktydzie. Burze wyrzeźbiły fantazyjną rzeźbę z góry lodowej u wybrzeży Grenlandii. Kolonia pingwinów w morzu bydła przekształciła tę starożytną górę lodową w wesołe miasteczko. Lodowiec Perito Moreno w Argentynie. Fotograf Alex Cornell uchwycił tę przechyloną górę lodową u wybrzeży Antarktydy. Ten efekt spowodowany jest wewnętrzną nierównowagą w górze lodowej.. Pingwiny na lodowej górze w morzu Weddella. Płaska góra lodowa, która się rozpada. Duże góry lodowe zawierają dużo osadów i minerałów przynoszonych przez wiatr, który podczas toczenia wygląda jak warstwy. Góra lodowa z wybrzeża Isfjord, Ilulissat, Grenlandia. Mówiąc o lodowej górze i jej imponującej części, widocznej przez czystą zimną wodę. Kiedy wyszło słońce, z wybrzeża lodowca Sermek-Kuyallek znajdowała się piękna mgiełka, najbardziej płodna w górach lodowych na półkuli północnej. Góra lodowa na powierzchni Yokulsurlounona. Góra lodowa w cieśninie Alaska.
Julio Mora i Waldramina pobili razem dwa światowe rekordy. Są najstarszym żyjącym małżeństwem na świecie pod względem wieku obydwojga małżonków i mają najdłuższy na świecie staż. Jako mąż i żona żyją ze sobą już 79 lat, a ich łączny wiek wynosi blisko 215 lat. Julio bowiem kończy w październiku 110 lat, natomiast Waldramina skończyła 105 lat. Za tymi rekordami kryje się romantyczna historia miłości silniejszej niż wszystkie przeciwności losu. Para miała między innymi problemy ze swoim ślubem. Potajemny ślub, a potem najdłuższe małżeństwo na świecie Julio i Waldramina poznali się podczas szkolnych wakacji i początkowo przez długie lata po prostu się przyjaźnili. Dopiero po siedmiu latach postanowili związać się na poważnie. To jednak nie spodobało się ich rodzinom i ostatecznie para pobrała się w tajemnicy, podczas prywatnej ceremonii, w której wzięli udział tylko ich najbliżsi przyjaciele i rodzice chrzestni. Para po latach przyznała, że ich rodziny po prostu się nie polubiły, ale później udało im się to naprawić. - Jedność rodziny na zasadach miłości, wzajemny szacunek, uczciwa praca i odpowiednia edukacja oparta o wartości rodzinne to klucz do zdrowego współistnienia - zdradziło swój sekret najstarsze małżeństwo na świecie. Czytaj także: "Czułam się jak zwierzę prowadzone na rzeź". Tak Diana mówiła o swoim bajkowym ślubie z księciem Karolem Sami stworzyli dużą rodzinę - doczekali się pięciorga dzieci, każde z nich skończyło studia. Para ma także 11 wnuków, 21 prawnuków i 9 praprawnuków. W ich życiu nie brakuje jednak tragicznych chwil - ich najstarszy syn zmarł w wieku 58 lat. Julio i Waldramina pracowali jako nauczyciele aż do emerytury. Czym zajmują się teraz? Jak zdradziła jedna z ich córek - Aura Cecilia - para lubi chodzić razem do kina i teatru, a także zajmować się ogrodem. Największą radość czerpie jednak ze spotkań z rodziną, które były ostatnio niemożliwe z uwagi na pandemię koronawirusa. Źródło: CNN
najstarsze góry na świecie